Parafia pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zagórowie obejmuje swoim terenem fragment Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego. O walorach krajobrazowych, przyrodniczych i turystycznych tego malowniczego zakątka może przekonać się każdy, kto przemierzając drogę ze Słupcy do Zagórowa będzie miał możliwość zatrzymania się choćby na chwilę przy rozlewiskach dorzeczy Warty.
Za szczególne atrakcje turystyczne tego terenu uznawane są starorzecza Warty i smugi, otoczone dziś rozległymi łąkami i pastwiskami, pomiędzy którymi odnaleźć można liczne wydmy. Na przestrzeni ponad 13 tysięcy hektarów obserwować można kilkaset gatunków ptaków i kilka tysięcy gatunków rzadkiej, znajdującej się pod ochroną, roślinności.
Jednak nie tylko spotkanie z przyrodą oraz niepowtarzalny krajobraz okolic Zagórowa powinny być zachętą do odwiedzenia tego niewielkiego, sięgającego swą historią XIII wieku miasta...
Skarby ukryte na strychu
Widoczny już z daleka kościół wyraźnie góruje nad budynkami tego niespełna trzytysięcznego miasta. Pierwsza świątynia została tutaj wzniesiona już w XIV wieku, a obecny kościół datowany jest na rok 1740. Nic więc dziwnego, że w tak historycznym obiekcie na każdym kroku można napotkać cenne zabytki: poczynając od barokowego chóru i późnobarokowych ołtarzy, poprzez rokokową chrzcielnicę i ambonę, a kończąc na XVII-wiecznych ornatach oraz słynącym łaskami obrazie Matki Boskiej Zagórowskiej.
Na strychu odkryte zostały obustronne feretrony, a także kilkadziesiąt relikwiarzy. - Tak właściwie nikt nie wie, czyje są to relikwie. Przez wieki otaczane były czcią wiernych - mówi ks. prałat Ryszard Maciejowski, proboszcz tutejszej parafii. - Później przez długie lata leżały zakurzone i zapomniane. Dlatego właśnie, zarówno relikwiarze, jak i feretrony poddawane są obecnie pracom renowacyjnym, które wymagają dużego nakładu środków finansowych (kładzione są na nie m.in. płatki prawdziwego złota dukatowego).
W trosce o mieszkańców
Do parafii w Zagórowie należy 25 wiosek. Jeszcze do niedawna część wiernych musiała pokonywać nawet kilkanaście kilometrów do swojego kościoła parafialnego. Sytuacja ta uległa zmianie, kiedy wybudowane zostały dwie nowe kaplice pw. św. Floriana w Kopojnie oraz pw. św. Faustyny w Myszakówku (obie mieszczą po 300 osób). Z kolei we wsi Wrąbczynkowskie Holendry wyremontowana została stara poprotestancka kantorówka, w której obecnie sprawowana jest liturgia.
Na terenie parafii działają bardzo prężnie grupy i stowarzyszenia katolickie, wśród których należy wspomnieć o kole charytatywnym, Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży oraz skupiającym ponad pięćset osób Kole Żywego Różańca. Na różańcu modlą się wspólnie gospodynie domowe, urzędnicy, a także dzieci i młodzież szkolna.
Ksiądz prałat Ryszard Maciejowski bardzo chętnie angażuje się w różne inicjatywy o charakterze społecznym czy też kulturalno-oświatowym. Tak było na przykład z odbudową pomnika Niepodległości na zagórowskim rynku oraz z powołaniem do życia Warsztatów Terapii Zajęciowej, które znalazły swoją siedzibę w budynku należącym do parafii (organistówka). O tej ostatniej inicjatywie ks. Maciejowski mówi zresztą z prawdziwą dumą i radością. Nie jest to jednak duma człowieka, który szuka uznania, ale duma człowieka, który jest szczęśliwy, że mógł pomóc potrzebującym.
Tekst i zdjęcia: