Logo Przewdonik Katolicki

Mieszkania na chwilę

Piotr Wójcik
Nowo powstające osiedle nad Odrą w Szczecinie, lipiec 2023 r. fot. ewg3D/Getty Images

Problemów na rynku mieszkaniowym jest tak wiele, że najem krótkoterminowy na pierwszy rzut oka wydaje się niewart zainteresowania. Byłoby to jednak spostrzeżenie niesłuszne, gdyż dokłada on swoją cegiełkę do coraz trudniejszej sytuacji ludzi szukających miejsca do życia.

W ostatnim czasie najem krótkoterminowy trafił na tapet minister funduszy i rozwoju regionalnego Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która zaproponowała próbę jego ucywilizowania.
Najem krótkoterminowy ma więcej wspólnego z branżą hotelową niż mieszkalnictwem. To wykorzystywanie lokali w zwyczajnych budynkach mieszkalnych do krótkich pobytów, często na jeden weekend lub tygodniowy urlop. Stał się popularny wraz z ekspansją aplikacji służących do zdalnego zamawiania różnego rodzaju usług – m.in. taksówkarskiego Ubera czy usług dostarczania zakupów Glovo. Do najmu krótkoterminowego służy przede wszystkim aplikacja Airbnb oraz różne jej klony. Dzięki niej można szybko wynająć lokum na krótki pobyt we właściwie każdej popularnej destynacji turystycznej. I przede wszystkim w cenie bardzo konkurencyjnej względem tradycyjnych pokojów hotelowych lub pensjonatów.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 43/2024, na stronie dostępna od 21.11.2024

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki