Logo Przewdonik Katolicki

Skorzystajmy z prawa do posiadania sumienia

Błażej Tobolski
Fot.

Czy jako katolik sprzedałbyś komukolwiek lekarstwo, wiedząc, że prawdopodobnie zabije ono jego dzieci i zniszczy jego rodzinę? Nie? To poprzyj polskich farmaceutów!

[str. 13 pk12]

 

Skorzystajmy z prawa do posiadania sumienia

 

Czy jako katolik sprzedałbyś komukolwiek „lekarstwo”, wiedząc, że prawdopodobnie zabije ono jego dzieci i zniszczy jego rodzinę? Nie? To poprzyj polskich farmaceutów!

O taki głos apelują członkowie gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich oraz Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia – Human Life International. Na stronie internetowej (www.sumienie-farm.pl) zamieścili oni „Deklarację poparcia klauzuli sumienia”. Dlaczego warto ich poprzeć, wypełniając zamieszczony w internecie krótki formularz, co zrobiło już prawie 8 tys. osób? Ponieważ, jak przekonują, „polscy farmaceuci są szykanowani i pod groźbą utraty pracy zmuszani do sprzedawania środków farmakologicznych niszczących ludzką płodność lub zabijających zarodek ludzki w początkach jego istnienia”. Co prawda, 7 listopada 2010 r. Rada Europy przyjęła rezolucję „Prawo do klauzuli sumienia w ramach legalnej opieki medycznej”, ale, co podkreślają autorzy Deklaracji, z tego prawa korzystają w Polsce lekarze, a odmawia się go farmaceutom pracującym głównie w polskich aptekach. I nie chodzi tu tylko o argumenty medyczne, przekonuje farmaceutka Małgorzata Prusak, inicjatorka akcji w rozmowie z KAI, podkreślając również wagę argumentów moralnych. – Antykoncepcja niszczy więź małżeńską, niszczy jedność i dialog pomiędzy mężczyzną a kobietą – przypomina farmaceutka. Zaznacza też, że w świetle dzisiejszego prawa sytuacja farmaceutów nie jest do końca jasna. –W ustawie farmaceutycznej jest zapis, że apteka powinna mieć wszystkie środki dostępne do obrotu. A w tym i środki antykoncepcyjne, bo uważane są przez niektórych jako środki lecznicze. A jak ich nie ma, to powinno się je zamówić i wydać klientowi. Ale jest też drugi zapis w Kodeksie Etycznym Aptekarza RP, że aptekarz musi mieć wolność sumienia – zaznacza Małgorzata Prusak.

Można się jednak obawiać, że już niedługo nawet polskim lekarzom prawo do „klauzuli sumienia” niewiele pomoże przed np. utratą pracy w wyniku odmowy zabicia nienarodzonego dziecka. Parlament Europejski 8 marca przyjął bowiem dwa sprawozdania, w których upomina się właśnie o prawo do aborcji. Jednym z nich jest raport o nierównościach zdrowotnych w Unii zawierający zapis, który mówi m.in., że „Unia Europejska i państwa członkowskie muszą zagwarantować kobietom łatwy dostęp do środków antykoncepcyjnych, a także prawo do bezpiecznej aborcji” (pkt 25). Mało tego, załączona do sprawozdania opinia Komisji Praw Kobiet wzywa UE i państwa członkowskie do promowania aborcji na całym świecie. Natomiast drugi z przyjętych dokumentów, „Raport o równości kobiet i mężczyzn”, podkreśla m.in., że kobiety powinny mieć kontrolę nad swoimi prawami seksualnymi i rozrodczymi, szczególnie przez łatwy dostęp do środków antykoncepcyjnych i możliwość aborcji.

W tej sytuacji podpisuję się pod „Deklaracją poparcia klauzuli sumienia”. Póki mam jeszcze prawo do mojego sumienia.

Źródło: KAI

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki