Logo Przewdonik Katolicki

Stragany, pożal się Boże!

Paweł Piwowarczyk
Fot.

Patrzymy na krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Nie chcemy, aby był znieważony. Tymczasem w niektórych miejscach traktowany jest, jak towar najgorszego gatunku.

 

Drewniane krzyże, obrazki Maryi (odblaskowe) w sklepie „wszystko za 4 zł”. Kolorowy różaniec, obraz Jezusa Miłosiernego między kompletem ściereczek kuchennych na promocji…

 

Kiczowate towarzystwo

Cały kraj żyje sprawą krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Padały głosy o jego znieważeniu. Zastanawiające, że wielu głośno wypowiada się, broniąc krzyża, ale nie potrafi nawet się zastanowić, gdy np. mija krzyż leżący na półce w sklepie między wycieraczkami, a antyramą z roznegliżowaną kobietą. Taki widok najczęściej można spotkać w sklepach z tzw. „chińszczyzną” kojarzoną jednoznacznie z czymś tanim, a zarazem kiczowatym. Czy to godne miejsce dla krzyża?

 

Kramowa tradycja

Równie niegodnym miejscem dla krzyża, różańca czy obrazu ze świętym może być stragan. Tydzień temu w święto Wniebowzięcia Matki Bożej odpustowe stragany funkcjonujące w ramach handlu obwoźnego stanęły w wielu miejscach naszej archidiecezji przy kościołach parafialnych podczas odpustów. Niektóre mają swoje stałe miejsca np. przy sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej albo przy sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, gdzie wychodząc z samochodu zwracają na siebie uwagę głośną muzyką (raczej biesiadną niż religijną). Bynajmniej nie chodzi tylko o to, aby krytykować kramową tradycję, którą wielu wspomina z rozrzewnieniem, mówiąc o pachnących piernikach i lizakach, które kupowało się zawsze po uroczystej sumie. Dziś tradycje się zmieniły, a ściślej to raczej paleta kramowych produktów uległa pewnej modyfikacji. Spacer między straganami wywołuje mieszane uczucia.

 

Wyścig zbrojeń i „na szczęście”

Pierwsze wrażenie: chyba trwa swoisty wyścig zbrojeń. Na kramach już nie tylko plastikowe pistolety na kapiszony. Teraz znajdziemy tam wyglądające niemal jak prawdziwe karabiny na kulki, które wystrzeliwane z dużą siłą mogą zadawać ból. Pełny asortyment zbrojeniowy. Tyle, że przeznaczony dla dzieci. To stoisko omijamy. Bardziej chodzi o oręż modlitwy, no to poszukamy różańca. I tu pojawia się wrażenie drugie: ekologiczne akcenty. – Przepraszam, co oznacza ten zielony listek na koszulce albo na wisiorku? – zagadnąłem starszą panią obsługującą stoisko z wisiorkami, koszulkami i… różańcami. W odpowiedzi usłyszałem, że to sześciolistna koniczyna na szczęście. Gdyby myśleć torem tej pani to niedługo musiałbym stwierdzić, że w godle Polski jest kruk. Ta koniczyna to liść cannabis, czyli liść marihuany. Nie chciałem już pytać o to, z czym związany jest „króliczek” (z pewnością nie ten wielkanocny) na jednym z wisiorków. Pewnie usłyszałbym, że to starszy brat królika Bugsa…

 

Kremówki na tak

Rok temu w święto Bożego Miłosierdzia, idąc do sanktuarium w Łagiewnikach, mijałem stragany, poczułem nawet zapach kiełbaski. Pomyślałem przez chwilę, że dla większości sprzedawców łagiewnickie święto to okazja do zarobku. Może nawet jedna z niewielu możliwości zarabiania na życie. Zażenowałem się dopiero, gdy ujrzałem obrazy Jana Pawła II i Matki Bożej, którym „towarzyszyła” reklama kebabu i zapiekanek.”. Wtedy przypomniałem sobie słowa abp Życińskiego: „kremówki tak, encykliki nie”. I sam mogłem dokonać pewnej zamiany słów: zamiast kremówki dopisać kebab. Boje się, że tych „zamienników” jest jeszcze więcej.

 

Może nie warto organizować specjalnych akcji przeciw handlowcom traktującym krzyż, czy różaniec, jako jeden ze zwykłych towarów. KKK 2132 mówi: „Obrazom nie oddaje się czci religijnej ze względu na nie same jako na rzeczy, ale dlatego, że prowadzą nas ku Bogu, który stał się człowiekiem. A zatem cześć obrazów jako obrazów nie zatrzymuje się na nich, ale zmierza ku temu, kogo przedstawiają.”. Warto to katechizmowe stwierdzenie mieć w sercu, a ewangeliczne napomnienie sprzedających może odnieść skutek. Jeśli nie to zawsze można bojkotować stoisko. Może gdyby również kapłani zwracali na te sprawy uwagę, wierni byliby bardziej wrażliwi kupując.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki