Dla wielu spowiedź jest bardzo stresująca. Mamy pozytywne, ale i negatywne doświadczenia związane z tym sakramentem. Wiele zależy od osoby spowiadającego (...). Czy nie lepiej byłoby wyznawać swoje grzechy bezpośrednio przed Bogiem?
Stanisław
Spowiedź to szczególny moment stawania w prawdzie przed Bogiem. Moment bardzo intymny, bowiem człowiek wyznając przed Stwórcą swoje grzechy, dotyka tego, co niejednokrotnie bywa dla niego upokorzeniem oraz wielkim, duchowym bólem. Jako akt powrotu do komunii z Bogiem, stanowi jeden z ważniejszych elementów naszego życia duchowego, dlatego właśnie nieustannie powinniśmy pogłębiać naszą świadomość misterium pojednania. W przeciwnym razie grozi nam niebezpieczeństwo zredukowania wartości danego sakramentu, tworzenia własnej nauki o nim czy wręcz zaniechanie jego praktykowania.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Skoro Chrystus powierzył swoim Apostołom posługę jednania (Por. J 20, 23; 2 Kor 5, 18), to biskupi, jako ich następcy, oraz prezbiterzy... nadal spełniają tę posługę. Bowiem na mocy sakramentu święceń biskupi i prezbiterzy mają władzę odpuszczania wszystkich grzechów «w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego»”(KKK 1461). Chrystus, w swojej miłości do człowieka, związał nierozerwalnie tajemnicę sakramentu święceń w stopniu biskupa i prezbitera, z tajemnicą przebaczenia, dając człowiekowi możliwość pośredniczenia w jego przekazywaniu. Sprawujący sakramenty kapłan nie czyni tego mocą własnej świętości, mocą własnej ofiary, ale tylko dzięki temu, że przez święcenia stał się – na sposób urzędowy – uczestnikiem kapłaństwa samego Chrystusa, który złożył z siebie jedyną Ofiarę, gładząc wszelki grzech. „Udzielając sakramentu pokuty, kapłan wypełnia posługę Dobrego Pasterza, który szuka zagubionej owcy; posługę dobrego Samarytanina, który opatruje rany; Ojca, który czeka na syna marnotrawnego i przyjmuje go, gdy powraca(...) Krótko mówiąc, kapłan jest znakiem i narzędziem miłosiernej miłości Boga względem grzesznika” (KKK 1465). Właśnie dlatego szafarz tego sakramentu „(...)powinien mieć głęboką znajomość chrześcijańskiego postępowania, doświadczenie w sprawach ludzkich, szacunek i delikatność wobec tego, który upadł; powinien kochać prawdę, być wierny Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła i cierpliwie prowadzić penitenta do uzdrowienia i pełnej dojrzałości. Powinien modlić się za niego i pokutować, powierzając go miłosierdziu Pana”(KKK 1466).