(...) Naucz mnie, Panie,
drogi Twoich ustaw,
bym strzegł ich aż do końca.
Pouczaj mnie, bym Prawa Twego przestrzegał,
a zachowywał je całym sercem.
Prowadź mię ścieżką Twoich przykazań,
bo ja się nimi raduję.
Nakłoń me serce do Twoich napomnień,
a nie do zysku!
Odwróć me oczy,
niech na marność nie patrzą;
przez swoje słowo udziel mi życia!
Spełnij dla sługi Twego swoją obietnicę,
daną bojącym się Ciebie.
Odwróć moją hańbę,
która mnie trwoży,
bo Twoje wyroki są pełne dobroci.
Oto pożądam Twoich postanowień:
według Twej sprawiedliwości zapewnij mi życie!
Niech zstąpi na mnie, Panie Twoja łaska,
Twoje zbawienie, według Twojej obietnicy,
bym mógł dać odpowiedź tym, którzy mnie znieważają,
bo polegam na Twoich słowach.
Nie odbieraj moim ustom
słowa prawdy,
bo ufam Twoim wyrokom,
a Prawa Twego zawsze strzec będę,
na wieki, na zawsze.
Chcę kroczyć drogą przestronną,
bo szukam Twoich postanowień.
O Twych rozkazach chcę mówić
w obecności królów,
a nie doznam wstydu.
I będę się weselił z Twoich przykazań,
które miłuję.
Wznoszę ręce moje
ku Twym przykazaniom.
Psalm 119,33-48