Gnieźnieńskie Stowarzyszenie Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo obchodzi w tym roku 150. rocznicę istnienia. Z tej okazji, 15 października, w katedrze gnieźnieńskiej sprawowana była Msza św. dziękczynna, której przewodniczył bp Bogdan Wojtuś. List z gratulacjami i życzeniami dalszej owocnej pracy przesłał także abp Henryk Muszyński.
Chrześcijanie tworzący instytucje charytatywne w Kościele kierują się – jak ujmuje to Papież Benedykt XVI – sercem, które widzi. Życzę, by Pan Jezus stale otwierał wasze serca na bliźnich i ustawicznie budził w nich miłość ku wszystkim potrzebującym i ubogim duchowo i materialnie. Niech wiele osób, doświadczając przez was bogactwa człowieczeństwa i chrześcijańskiej miłości, doznaje radości, szczęścia i otwiera się na wartości nieprzemijające – napisał w liście abp Henryk Muszyński, który tego dnia uczestniczył w uroczystościach jubileuszowych w Skarboszewie.
Na wzór Chrystusa
We Mszy św., prócz członkiń Stowarzyszenia Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo oraz patronujących jego działalności sióstr szarytek, uczestniczyli także licznie mieszkańcy Gniezna, przedstawiciele lokalnych władz oraz reprezentanci miejscowych organizacji charytatywnych. Oprawę muzyczną Eucharystii przygotowała Schola św. Ojca Pio z parafii farnej w Gnieźnie. Bp Bogdan Wojtuś, nawiązując w homilii do obchodzonego 15 października Dnia Papieskiego, wskazał na Jana Pawła II jako wielkiego współczesnego głosiciela i świadka Bożego miłosierdzia. Podkreślił również, że Bóg objawił najpełniej swoje miłosierdzie w Jezusie Chrystusie, który przeszedł przez ziemię dobrze czyniąc. – Naśladujmy Go i bądźmy miłosierni, a sami miłosierdzia dostąpimy – mówił. Przypomniał także postać patrona Stowarzyszenia św. Wincentego à Paulo – założyciela Zgromadzenia Księży Misjonarzy, Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytek) oraz pośrednio świeckiej organizacji niosącej pomoc najuboższym. W Gnieźnie powstała ona w 1856 roku za sprawą ks. Ksawerego Dublińskiego i funkcjonowała pod nazwą Stowarzyszenia Pań Miłosierdzia. Zawiesiło ono swoją działalność w czasie II wojny światowej, a po jej zakończeniu działało nieoficjalnie. Oficjalnie organizację reaktywowano dopiero w 1992 roku pod nazwą Stowarzyszenia Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo.
W miarę możliwości
W chwili obecnej stowarzyszenie skupia blisko czterdzieści członkiń, które wspierają prowadzoną przez gnieźnieńskie szarytki jadłodajnię dla bezdomnych, organizują letnie i zimowe półkolonie dla dzieci oraz otaczają opieką chorych i samotnych. Pomagają również w przygotowaniu wigilijnych wieczerz i wielkanocnych śniadań we wspomnianej już stołówce dla bezdomnych, która w Gnieźnie nazywana jest popularnie ,,jadłodajnią u siostry Felicji”. Jak mówi Maria Ćwiklińska – prezes stowarzyszenia, potrzeby są ogromne, dużo większe niż możliwości, na szczęście nie brakuje ludzi mogących i chcących pomóc. Gorzej z następczyniami, które w przyszłości przejęłyby pałeczkę i kontynuowały zapoczątkowane przed 150 laty dzieło.