Od trzech lat z początkiem marca dla łobżenickich listonoszy rozpoczyna się czas szczególny. Przesyłki, jakie trafiają do tamtejszego urzędu pocztowego, nagle zaczynają mieć niewiele wspólnego z klasyczną paczką. Dominują walce, rulony, tuby…

Niektóre z tajemniczych "rur", ustawione pionowo, sięgają doręczycielowi nawet do ramienia! Ze wszystkimi trzeba obchodzić się jak z jajkiem - dosłownie: są palmy, których misternie sklecony szkielecik nawiązuje do kształtu wielkanocnej pisanki! Dzieci wiedzą - aby zyskać uznanie jury Konkursu na Palmę Wielkanocną, organizowanego przez Szkołę Podstawową im. Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego w leżącym nieopodal Łobżenicy Fanianowie, trzeba się postarać. Jurorzy doceniają zarówno wierność tradycji, jak i nowatorstwo. Do tegorocznej edycji konkursu, który z imprezy powiatowej przeistoczył się w wojewódzką (wielkopolską), zakwalifikowano ponad 300 palm! Najpokaźniejszy okaz miał ok. 3 metrów długości, najmniejsza palemka nie przekroczyła 40 centymetrów. Wszystkie wielkanocne ozdoby, wykonane przez wychowanków szkół podstawowych m.in. z Gniezna, Poznania, Falmierowa, Bądecza, Białośliwia, Kosztowa, Wrześni, Kijaszkowa, Wielenia - były bajecznie kolorowe.
Goście, którzy 16 marca zjawili się w Fanianowie na uroczystej inauguracji pokonkursowej wystawy, jako jedni z pierwszych w kraju, mieli okazję zakosztować namiastki Wielkanocy.