Daleko od tras wycieczek szkolnych i żądnych wrażeń turystów, w gminie Janowiec Wielkopolski leży wieś Żerniki. Wartość dzieł sztuki, które znajdują się w kościele parafialnym pw. Narodzenia NMP jest bezcenna i niespotykana.
Mała żernicka świątynia jest skarbnicą bezcennych dzieł sztuki, poczynając od rzeźbionego ołtarza, poprzez freski na ścianach, chrzcielnicę i ambonę aż po gotycką rzeźbę Chrystusa Frasobliwego i stacje Drogi Krzyżowej, której konserwację przeprowadzono w ostatnich latach.
Kończy się renowacja ołtarza w kościele, która trwa już od kilku lat. Zabytek ten jest datowany na II połowę XVII w., okresu manieryzmu (okres przejściowy między renesansem a barokiem). Ołtarz to niespotykane dzieło na okolicznych terenach, gdzie punktem centralnym jest z reguły obraz, tutaj są płaskorzeźby ze sceną koronacji Najświętszej Maryi Panny. Nie wiadomo, kto był fundatorem ani kto był wykonawcą. - Ołtarz w kościele w Żernikach, to dzieło z trzech różnych warsztatów, niewątpliwie wielkopolskich - tłumaczy Solida Lim, który wraz z żoną Anną pracuje od trzech lat nad ołtarzem. - Środkowa część ołtarza, to echo klasycznych gotyckich ołtarzy małopolskich. Rzeźby wolnostojące to odrębny warsztat nieznanego artysty, a rzeźby św. Stanisława i św. Wojciecha są wykonane jeszcze w innym, trzecim warsztacie. - Ołtarz ma duże walory artystyczne i śmiało mógłby stać w kościele w dużym mieście - dodaje Anna Lim.
Praca żmudna i droga
Celem konserwacji i renowacji zabytków jest przywrócenie pierwotnej wartości artystycznej. Ołtarz w kościele w Żernikach został wykonany z drewna lipowego, natomiast teraz z pierwotnego materiału pozostało w nim niewiele. Jego sposób renowacji i rekonstrukcji polega m.in. na wprowadzaniu środka konserwującego do każdego ubytku spowodowanego zębem czasu, bądź efektem spustoszeń, jakie powodują korniki. Oprócz tego na poszczególne figury nakładane są płatki złota i srebra. To bardzo żmudna i kosztowna praca (koszty renowacji żernickiego ołtarza wyniosły 86,5 tys. złotych). Prace są możliwe dzięki Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków z Bydgoszczy i oczywiście dzięki datkom parafian, co podkreśla proboszcz parafii ks. Leszek Sobieralski. - Parafianie odnoszą się bardzo życzliwie do prowadzonych prac i w miarę swoich, czasami skromnych, możliwości bardzo pomagają.