W bydgoskiej katedrze 27 listopada z udziałem duchowieństwa, kleryków seminarium, przedstawicieli ruchów i stowarzyszeń oraz wiernych odbyła się „Wigilia w obronie życia”. Nabożeństwu, które składało się z liturgii słowa, adoracji Najświętszego Sakramentu oraz ucałowania relikwii św. Joanny Beretty Molla, przewodniczył bp Jan Tyrawa.
Pasterz Kościoła bydgoskiego we wcześniejszym zaproszeniu skierowanym do diecezjan podkreślił, że jest to odpowiedź na apel Benedykta XVI, który prosił, aby sobota przed pierwszą niedzielą Adwentu była dniem modlitwy w intencji życia poczętego. Hierarcha podczas nabożeństwa podkreślił: – Intencja naszej wspólnej modlitwy jest jedna – obrona życia. Bo nie człowiek jest Panem życia, nie człowiek jest jego źródłem. Życie otrzymujemy i w każdej chwili możemy je stracić. A skoro tak, to potrzebna jest nasza troska o życie tych, którzy sami jeszcze bronić się nie mogą. Stąd nasze spotkanie – dodał.
„Niezbywalnym fundamentem godności życia ludzkiego jest jego pochodzenie od Boga. To On, miłosierny Ojciec, stwarza każdego człowieka i obdarza go życiem. Każdy z nas, tak jak tu stoimy: małżonkowie i rodzicie, osoby starsze, samotne, młodzież i dzieci, kapłani, osoby konsekrowane i alumni, usłyszał kiedyś głos Boga Ojca: «Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię»” – to jeden z wielu komentarzy napisanych i odczytywanych w katedrze przez alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Bydgoszczy.
Przygotowujący nabożeństwo ks. dr Sylwester Warzyński podkreślił, że modlitwa zawsze była, jest i będzie najlepszą reakcją na różnego rodzaju problemy, które przynosi współczesność. Na pytanie, czy jest ona potrzebna także wtedy, kiedy myślimy o życiu i jego ochronie, kapłan odpowiedział: – Widzimy różnego rodzaju propozycje, także ustawodawcze, w Europie i w Polsce, które godzą w życie. Kiedy patrzymy na problemy związane z aborcją, kiedy spoglądamy na plebiscyty i całą tę dyskusję dotyczącą in vitro, nie mamy wątpliwości, że trzeba się jednoczyć na modlitwie – powiedział.
Diecezjalny duszpasterz rodzin, podkreślił, że dzisiaj bez trudu dostrzegamy wielki brak poszanowania życia ludzkiego, także tego życia od poczęcia. – Przejawia się to w różnych wymiarach. Chociażby przez in vitro czy antykoncepcję hormonalną, która niesie ze sobą często skutki aborcyjne. Papież mobilizuje nas, byśmy promowali życie poprzez modlitwę – powiedział ks. Piotr Wencel. – Dzisiaj rodzina nie jest postrzegana jako wartość. Jest na kolejnym, a nie na pierwszym miejscu. Dlatego bez względu na warunki materialne – by się ostać – musi być Bogiem silna, a każde dziecko przyjmować z miłością – dodała Gabriela Sobczyńska, matka trzynaściorga dzieci.