Śmieszne, a dla niektórych wręcz oburzające musiało być zachowanie Jezusa, kiedy mijając kondukt pogrzebowy podszedł do ciała zmarłego i powiedział: wstań! Jezus jednak nie zważając na tłum, na głosy krytyki i kpiny lituje się nad jego matką i nad nim samym. Swoją boską mocą daje mu nowe życie, daje drugą szansę, nie tylko po to, aby zaopiekował się osamotnioną matką, ale żeby przeżył swoje życie zgodnie z zasadami miłości zawartymi w Przykazaniach.
Pamiętasz, kiedy ty dostałeś swoją drugą szansę? To była pierwsza spowiedź, kiedy poszedłeś do konfesjonału jako martwy, pozbawiony życia wiecznego w sobie. A potem była trzecia szansa, i czwarta, i kolejna...
Zauważ, że tak naprawdę to Chrystus przychodzi do ciebie. Twój Bóg podchodzi i nie zważając na otaczający zdegenerowany świat, chce abyś wstał. Chce twojego nawrócenia. Daje tobie szansę, nowe życie. I już nie trzeba powtarzać do znudzenia, że to od ciebie zależy, jak je wykorzystasz. Czy będziesz żył, czy znowu umrzesz i spotkasz się z Jezusem w kondukcie pogrzebowym swojej duszy...
Patryk A. Nachaczewski