Wydawałoby się, że sezon jesienno-zimowy to dla placówek muzealnych okres wszechpanującej ciszy i wielkiego spokoju. Krótkie i chłodne dni nie sprzyjają bowiem odwiedzinom turystów i wycieczkowiczów. Nic bardziej mylnego. To właśnie w tym czasie w muzealnych gabinetach oraz salach wystawowych trwają gorączkowe przygotowania do nowego sezonu. Ciekawą ofertę dla zwiedzających, głównie dla młodzieży szkolnej, przygotowuje aktualnie Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
W pierwszych tygodniach nowego roku większość placówek muzealnych w Polsce dokonuje podsumowania minionego sezonu turystycznego. Już dziś wiadomo, że miniony rok, podobnie jak lata poprzednie, charakteryzował się pewnym osłabieniem ruchu turystycznego. Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej odwiedziło w 2004 roku blisko 18 tys. osób. Najwięcej zwiedzających oglądało kolekcje muzealne w lipcu ubiegłego roku, a z kolei wyjątkowo mały ruch panował we wrześniu. - Charakterystyczne dla naszego muzeum, jak i dla podobnych placówek w całej Polsce, jest to, iż od listopada do kwietnia liczba odwiedzających jest niewielka - mówi ks. Jarosław Bogacz, dyrektor muzeum. - Natomiast w okresie letnim jest ona związana z programem pobytu różnych grup zorganizowanych oraz turystów indywidualnych w Gnieźnie. Większość z nich nie zatrzymuje się w pierwszej stolicy Polski na dłużej i odwiedza ją jedynie przejazdem. W naszym mieście spędzają zaledwie dwie-trzy godziny, zwiedzając przeważnie gnieźnieńską katedrę, po czym udają się w dalszą trasę. Tylko część z nich odwiedza nasze Muzeum Archidiecezjalne. Trudno jest bowiem o atrakcje, które by ich zatrzymały. Może brakuje dobrego pomysłu na turystyczne zagospodarowanie miasta i na dobrą promocję?
O zabytkach wśród zabytków
Okres jesienno-zimowy pracownicy Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej wykorzystują na jak najlepsze przygotowanie się do nowego sezonu turystycznego. Muzeum pragnie w tym roku poszerzyć swoją ofertę. Obecnie przygotowywane są plany tzw. lekcji muzealnych dla młodzieży szkolnej. Jest to w gnieźnieńskim muzeum nowość, która pozwoli na częstsze wizyty ludzi młodych w placówce. - Przyzwyczailiśmy się do tego, że muzeum odwiedza się w Polsce bardzo rzadko i dlatego warto to zmienić - tłumaczy ks. Bogacz. - Stąd w najbliższym czasie zostaną rozesłane do szkół konspekty z gotowymi propozycjami lekcji historii czy też historii sztuki z wykorzystaniem eksponatów znajdujących się w muzeum. Podobny program udanie realizuje już Muzeum Pierwszych Piastów. Idąc w ślady tego dobrego doświadczenia, chcemy zaproponować spotkania na tematy dotyczące początków chrześcijaństwa w Polsce, patronów i świętych oraz ich atrybutów, a także stylów w sztuce.
Tegorocznym novum będzie również zmiana organizacji ruchu turystycznego, która ma na celu wprowadzenie pewnych udogodnień dla odwiedzających Wzgórze Lecha. Turysta będzie mógł teraz zakupić bilet dający mu możliwość zwiedzania nie tylko Drzwi Gnieźnieńskich, ale również wieży widokowej, podziemi katedry oraz Muzeum Archidiecezjalnego.
Teraz bezpiecznie
Przez ostatnie trzy lata dzięki wsparciu Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie w Muzeum Archidiecezjalnym przeprowadzono szereg prac i to nie tylko mających na celu podniesienie estetyki wnętrz. Nowoczesny alarm antywłamaniowy oraz instalacja przeciwpożarowa sprawiły, iż muzeum stało się bardziej bezpieczne. Zaowocuje to z pewnością ciekawszymi wystawami czasowymi, które tworzą zazwyczaj eksponaty wypożyczone z innych muzeów. Te natomiast żądają odpowiednich zabezpieczeń dla swoich bezcennych zbiorów. Materialne zabytki muszą być również odpowiednio wyeksponowane. To właśnie w tym celu w salach gnieźnieńskiego muzeum montowane są profesjonalne gabloty, które zapewniają właściwą ochronę i pozwalają na wydobycie z martwych przedmiotów ich prawdziwego piękna.
Na razie muzeum nie ma zaplanowanego kalendarza wystaw czasowych na rok bieżący. Jednak, jak zdradził nam ks. Jarosław Bogacz, trwają rozmowy na temat wystawy poświęconej ks. Pasierbowi - poecie i historykowi sztuki. Nie czekając jednak na tę wystawę, już dziś można odwiedzić Muzeum Archidiecezjalne, choćby po to, aby obejrzeć naprawdę ciekawą ekspozycję portretów trumiennych lub wielką kolekcję paramentów liturgicznych.