Jak informowaliśmy na łamach „Przewodnika Katolickiego” i „Ładu Bożego”, od 1 do 8 lutego w Rzymie, z wizytą ad limina apostolorum przebywała grupa biskupów polskich. W ich dostojnym gronie – biskup diecezjalny włocławski Wiesław Alojzy Mering i biskup pomocniczy Stanisław Gębicki.
W sobotnie przedpołudnie 1 lutego biskupów z Włocławka, Gniezna, Bydgoszczy, Poznania, Kalisza, Łodzi i Łowicza wraz z biskupami greckokatolickimi przyjął na audiencji Ojciec Święty Franciszek. W pierwszej części audiencji uczestniczyli również kapłani towarzyszący hierarchom oraz księża z poszczególnych diecezji studiujący w Rzymie. Z naszej diecezji – kanclerz Kurii Włocławskiej ks. prałat Artur Niemira, dyrektor Caritas Diecezji Włocławskiej ks. prałat Marek Sobociński i ks. Janusz Bartczak, student teologii liturgii w Papieskim Instytucie Liturgicznym św. Anzelma. – „Macie szczególną łaskę pracować w tym narodzie o głębokiej wierze, to jest szczególna łaska, jaka was dotyka, być pasterzami takiego ludu, takiego narodu”. To były pierwsze słowa Ojca Świętego, które sprawiły, że poczuliśmy się jak bracia biskupi przyjeżdżający do biskupa Rzymu, by rozmawiać o Kościele. Wchodziliśmy może nieco niespokojni, bo to jest pierwsze tego typu spotkanie z papieżem Franciszkiem. Ale Ojciec Święty swoim uśmiechem, normalnością, ciepłymi słowami rozładował atmosferę napięcia i niepewności – relacjonował tuż po audiencji ks. bp Wiesław Mering.
Księża biskupi rozmawiali z papieżem na tematy dotyczące ich diecezji. Rozmowa trwała półtorej godziny, czyli pół godziny dłużej, niż to było zaplanowane. Zdaniem pasterza włocławskiego jest to przejawem zainteresowania i braterskiej życzliwości biskupa Rzymu dla spraw polskich. Każdy z hierarchów mógł zamienić kilka słów z Ojcem Świętym. – Przedstawiłem diecezję włocławską jako macierzystą diecezję św. Faustyny Kowalskiej, przypomniałem o włocławskich korzeniach św. Maksymiliana Kolbego i bł. Michała Kozala. Bardzo się ucieszyłem, kiedy w późniejszej wypowiedzi do nas Ojciec Święty nawiązał do św. Faustyny i do miłosierdzia, które jest dla niego tak bliską wartością – dzielił się radością ks. bp Mering. Następnie podkreślił, że papieża Franciszka interesowało wszystko, co jest związane z pracą w diecezji. Sakramenty – zwłaszcza Msza św. i spowiedź, katecheza, sposoby organizowania pomocy biednym i chorym, sprawy rodziny, organizowanie życia w diecezji.
Na początku audiencji prymas Polski, metropolita gnieźnieński arcybiskup Józef Kowalczyk dokonał prezentacji diecezji i ich pasterzy, przedstawił problemy, z jakimi boryka się Kościół w Polsce. Ojciec Święty nawiązując do fragmentów wypowiedzi księdza prymasa, przedstawił swoje pytania i zachęty. – Wychodzimy z audiencji nadzwyczajnie umocnieni. Papież Franciszek okazał duże zadowolenie i satysfakcję z pracy Kościoła w Polsce, a to mobilizuje nas do lepszej pracy – stwierdził biskup włocławski.
Zapytany, czy Ojciec Święty zna Kościół w Polsce, ks. bp Mering wyraził przekonanie, że tak. Papież był zapoznany z polskimi realiami Kościoła. Przypomniał, że przed wizytą ad limina każdy z biskupów przygotowuje specjalne sprawozdanie dotyczące diecezji, w której sprawuje rządy. – Jestem przekonany, że wizyta ad limina przyczyni się jeszcze bardziej do zacieśnienia więzów Kościoła w Polsce z następcą św. Piotra. Okazał nam wiele serca, serdecznie gratulował, a jednocześnie dosłownie umacniał w wierze i dobrych postanowieniach – podkreślił ksiądz biskup, a na zakończenie powiedział: – Pozwoliłem sobie poprosić Ojca Świętego o jego szczególne błogosławieństwo dla ludzi chorych, starych, słabych, ubogich. Dla dzieci i młodzieży, dla rodzin diecezji włocławskiej. Ojciec Święty z radością pozwolił na takie błogosławieństwo, w Jego imieniu, już po powrocie do diecezji.
Przeżyciami z audiencji podzielił się również biskup pomocniczy włocławski Stanisław Gębicki. Wyznał, że przez cały czas był wpatrzony w Ojca Świętego. Silne wrażenie wywarła na księdzu biskupie skromność, prostota i życzliwość papieża Franciszka. Głęboko przeżył papieski apel o niezaniedbywanie sakramentu pokuty. – Ojciec Święty pytał biskupów, czy wierni w Polsce się spowiadają. Zapewniony, że nadal dużo osób przystępuje do spowiedzi, zachęcał, aby konfesjonały nie stały puste. Aby zawsze był w nich ksiądz czekający na penitentów. W sercu i pamięci mam też słowa papieża, pełne troski o rodziny polskie, i refleksję nad kryzysem demograficznym w naszym kraju –– powiedział ks. bp Gębicki.
Na podstawie relacji zamieszczonej na stronie www.diecezja. wloclawek.pl.