Na przełomie września i października mieliśmy w Polsce do czynienia z mnóstwem informacji i komentarzy dotyczących pedofilii w powiązaniu z Kościołem. Natłok był tak wielki, że nawet znany z przychylności wobec mediów bp Tadeusz Pieronek apelował: „Nie róbcie z Kościoła siedliska pedofilów”. Podczas konsystorza, który w tym czasie miał miejsce w Watykanie, tematem był nie tylko termin kanonizacji dwóch papieży – Jana Pawła II i Jana XXIII. „W miniony poniedziałek kardynałowie zgromadzeni na konsystorzu mówili także o możliwości sprawniejszego orzekania w sprawach przestępstw osób duchownych, którym zarzuca się wykroczenia przeciw VI przykazaniu z osobami poniżej 18. roku życia” – informował na łamach jednego z portali internetowych znany watykanista Andrea Tornielli. W Polsce kilka dni wcześniej w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie zwołana została specjalna konferencja prasowa poświęcona wyłącznie temu problemowi. Wzięli w niej udział: sekretarz generalny KEP bp Wojciech Polak, ks. Adam Żak, wyznaczony przez polskich biskupów koordynator ds. ochrony dzieci i młodzieży oraz ks. Tadeusz Musz CSMA, rzecznik zgromadzenia, do którego należy duchowny oskarżany o działania pedofilskie przez organy ścigania na Dominikanie. A w związku z nagłośnieniem sprawy jednego z księży pracujących w stolicy, zaproszono również ówczesnego kanclerza diecezji warszawsko-praskiej. Jego wypowiedzi i postawa podczas wspomnianej konferencji w Sekretariacie KEP wzbudziły ogromne emocje. „Nie potrafił odczytać sytuacji. Spowodował pewne wątpliwości co do konieczności jednoznacznego wypowiadania się w tych sprawach” – skomentował kilka dni później jego zachowanie abp Henryk Hoser, informując o odwołaniu kurialnego urzędnika.
Więcej niż przeprosiny
W czasie tego spotkania z dziennikarzami bp Polak powiedział stanowczo i jednoznacznie: „Każda ofiara pedofilii domaga się ze strony Kościoła nie tylko przeproszenia, ale podjęcia głębokiej refleksji w relacji do tej ofiary”. Dodał, że „przepraszamy” – to chyba najsłabsze, co można w tej sytuacji powiedzieć. Z głębokim bólem trzeba stwierdzić, że ofiary zostały bardzo głęboko zranione. Jako budzące jego nadzieję bp Polak wskazał sposoby reagowania w sytuacjach podejrzeń o pedofilię, zaprezentowane przez papieża Franciszka natychmiast odwołującego nuncjusza apostolskiego na Dominikanie oraz równie szybką i jasną reakcję przełożonego generalnego zgromadzenia księży michalitów, który nakazał swemu podwładnemu powrócić do tego kraju i złożyć wyjaśnienia w prokuraturze. „Taka właśnie musi być reakcja Kościoła” – oświadczył zdecydowanie sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski. W maju 2011 r. Kongregacja Nauki Wiary wystosowała okólnik do Konferencji Episkopatów w sprawie opracowania specjalnych „Wytycznych dotyczących sposobów postępowania w przypadku nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych wobec osób niepełnoletnich”. W świetle zawartych w nim wskazań, opracowane przez polskich biskupów dwa lata wcześniej zasady wymagały uzupełnień. W nowej wersji dokumentu, która czeka na zatwierdzenie przez Stolicę Apostolską, czytamy m.in.: „W nauczaniu Kościoła i jego rozstrzygnięciach dyscyplinarnych, bezpieczeństwo dzieci i młodzieży jest jego szczególną troską oraz integralną częścią dobra wspólnego. Jedyną możliwą reakcją Kościoła na to bolesne zjawisko jest rzetelne poszukiwanie prawdy i sprawiedliwości oraz trwanie na ich gruncie”. Biskupi stwierdzili również, że nadużycia seksualne Kościół uznaje za ciężkie grzechy, domagające się jednoznacznych reakcji o charakterze dyscyplinarnym wobec osób, którym udowodniono popełnienie takich czynów. Wymagają one także podjęcia uzdrawiającego dzieła pokuty, zarówno przez sprawcę, jak i całą wspólnotę Kościoła, naprawienia wyrządzonych krzywd oraz dołożenia wszelkich starań, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości. Dokument ten aktualnie czeka na zatwierdzenie przez Stolicę Apostolską.
Potrzebna wiedza
„Uczymy się reagować na fakty i uczymy się prewencji” – mówił podczas konferencji prasowej w siedzibie Sekretariatu KEP znany jezuita o. Adam Żak, mianowany 22 czerwca koordynatorem ze strony Episkopatu ds. ochrony dzieci i młodzieży. Informował również o trwającym właśnie, zorganizowanym przez Kościół w Polsce, pierwszym kursie uczącym, jak zwalczać nadużycia seksualne wobec dzieci. Uczestniczy w nim 40 osób: księży, sióstr zakonnych i świeckich różnych profesji. Są to psychologowie, wychowawcy, prawnicy. Wśród duchownych jest wielu pracowników sądów kościelnych i kurii biskupich. Kurs jest prowadzony metodą e-learningu, tzn. że każdy z uczestników ma przez internet dostęp do platformy z multimedialnymi materiałami do nauki. Na początku września o. Adam Żak w wywiadzie dotyczącym przeciwdziałania pedofilii w Kościele powiedział: „To nie jest tak, że do tej pory nic się nie robiło, a pedofile lub inni sprawcy nadużyć mieli wolną rękę. Niemniej jednak w dobie globalnej informacji konieczna jest większa przejrzystość, a nie dyskrecja”. Coraz więcej ludzi w Kościele, także w Polsce, to rozumie.