Odpowiada: ks. dr Janusz Nawrot, biblista
Czy poza Ewangeliami w innych księgach Pisma Świętego możemy znaleźć wzmianki o Matce Bożej?
Poza Ewangeliami mamy bardzo nieliczne teksty o Maryi. Św. Paweł w Liście do Galatów mówi o Chrystusie jako Synu Boga zrodzonym z niewiasty (Ga 4,4). Podczas świąt maryjnych słyszymy często fragment z Apokalipsy św. Jana o brzemiennej Niewieście obleczonej w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu (por. Ap 12,1). Tekst ten nie dotyczy jednak bezpośrednio Maryi, ponieważ dalej możemy przeczytać o reszcie potomstwa niewiasty, które toczy bój ze Smokiem (w. 17). My natomiast wierzymy, że jedynym potomkiem Maryi był Jezus. W takim układzie ową Niewiastą jest wpierw wspólnota wiernych, czyli Kościół, którego grecki odpowiednik ekklesia jest właśnie rodzaju żeńskiego. Trzeba jednak pamiętać, że właśnie Maryja była tą kobietą, która porodziła Syna mającego paść wszystkie narody rózgą żelazną (w. 5). Maryja zatem stanowi najlepszą cząstkę Kościoła.
O tym, że Matka Boża od samego początku stoi u początków rodzącego się Kościoła, świadczy fragment Dziejów Apostolskich mówiący o zesłaniu Ducha Świętego (1,14; 2,1-4). Razem z apostołami była wówczas Maryja.
Czy w Biblii jest mowa o Wniebowzięciu czy Niepokalanym Poczęciu Maryi?
Nie znajdujemy w Biblii żadnych wyraźnych tekstów mówiących o tych dwóch maryjnych dogmatach. Jednak obie te prawdy są głęboko zakorzenione w Piśmie Świętym. Warto w tym miejscu zajrzeć do dwóch papieskich dokumentów: „Ineffabilis Deus” Piusa IX oraz „Munificentissimus Deus” Piusa XII, w których papieże wskazują na szereg tekstów biblijnych natury ogólnej, które potwierdzają słuszność tych prawd. Jeśli mówimy o Niepokalanym Poczęciu, to szczególną wymowę mają słowa z pozdrowienia archanioła Gabriela: „łaski pełna”, czyli wolna od grzechu, Ta, w Której nie ma miejsca na żaden grzech, w tym grzech pierworodny. Natomiast Wniebowzięcie należy pojmować jako nagrodę za jakość życia Maryi. Matka Boża została wzięta do nieba z duszą i ciałem, nie zaznając w ten sposób skutków śmierci, co nie wyklucza, że Maryja po prostu nie umarła.
Rozmawiali:
Szymon Puchalski
Patryk A. Nachaczewski