Symbol wolności i odwagi

Z początku przeciętny kleryk, wychowany w wielodzietnej rodzinie, dziś jest już legendarnym kapelanem „Solidarności”, jego nazwisko zna chyba każdy. Postać ks. Jerzego Popiełuszki, bo o nim mowa, stała się inspiracją do nakręcenia o nim filmu. Obraz „Popiełuszko”, o jego życiu i działalności, trafi na ekrany kin najprawdopodobniej jesienią 2008 roku.

Prace nad produkcją trwają już od 2002 roku. Reżyserem i autorem scenariusza jest Rafał Wieczyński, wieloletni współpracownik Redakcji Programów Katolickich TVP. Producentem została Julita Świercz-Wieczyńska, realizatorka kilkuset programów telewizyjnych, kilkunastu filmów dokumentalnych oraz filmu fabularnego, organizatorka koncertów muzyki chrześcijańskiej.

Obsada
21 lipca na terenie warszawskiej parafii św. Stanisława Kostki, gdzie pracował ks. Popiełuszko, odbyło się spotkanie z odtwórcą głównej roli, Adamem Woronowiczem. Aktor znany jest głównie z pracy w Teatrze Ateneum oraz Teatrze Telewizji. Jako aktor filmowy zagrał m.in. w produkcjach „Chopin. Pragnienie miłości” oraz „Tajemnice Twierdzy Szyfrów”. Adam Woronowicz ma nadzieję, iż jako odtwórca głównej roli, nie będzie porównywany przez przyjaciół kapelana „Solidarności” do postaci ks. Jerzego. – Chcę pokazać ideał tego człowieka, jego wnętrze. Wydaje mi się to bardzo trudne, ale będzie dobrze – powiedział Woronowicz. Zdaniem Wieczyńskiego, wybór Adama Woronowicza do roli ks. Popiełuszki był nieuchronny. – Tak jak ksiądz Jerzy urodził się na ziemi białostockiej, niedaleko Okopów, i mam wrażenie, że przygotowywał się do tej roli przez całe trzydzieści lat swojego życia – powiedział reżyser.

Ponadto na ekranie zobaczymy również m.in. Zbigniewa Zamachowskiego, Maję Komorowską, Jana Englerta i Joannę Szczepkowską.

Wielki autorytet
Wieczyński pragnie pokazać sylwetkę ks. Popiełuszki, tak aby historia nie została zamknięta „w jednej linijce z podręcznika historii”. Jak wyjaśnił reżyser, film będzie „opowieścią o człowieku, który ze skromnego chłopaka z podlaskiej wsi Okopy stał się duchowym przewodnikiem swojego pokolenia oraz symbolem wolności i odwagi”. – Obraz przedstawiać będzie życie ks. Jerzego, począwszy od lat dzieciństwa. Pokazany zostanie także proces rodzenia się legendy w czasie trudnej próby stanu wojennego – mówił. – Zobaczymy, jak dzięki swej wyjątkowej duchowej sile, połączonej z ciepłem i poczuciem humoru, ks. Jerzy zyskał wielki autorytet i powszechną sympatię – dodał Wieczyński. Losy ks. Popiełuszki będą przedstawione na tle najważniejszych wydarzeń Polski przełomu lat 70. i 80. Widzowie zobaczą m.in. strajki w sierpniu 1980 r. i manifestacje ze stanu wojennego.

Pomimo że reżyser Rafał Wieczyński nie miał okazji bezpośrednio poznać ks. Popiełuszki, to uważa go za wielkiego bohatera. Dla niego był osobą szczerą, skromną, z przekornym poczuciem humoru. – Szerzej dostrzegam również kontekst jego powołania i podejmowanych wyborów, dzięki którym zwyciężył swój lęk z pomocą Bożą, nie bał się żyć tak, jak nauczał – przyznał Wieczyński.

Plan zdjęciowy
Większość zdjęć zostanie zrobionych na terenie parafii św. Stanisława Kostki. Na planie „Popiełuszki” zostaną nakręcone sceny przedstawiające m.in. inwigilację kapelana „Solidarności” przez funkcjonariuszy SB oraz sceny Mszy św. za ojczyznę, która odbyła się po dramatycznych demonstracjach z 3 maja 1982 roku. – Ksiądz Jerzy był niejako świadkiem tych wydarzeń. Ta pierwsza Msza św. bardzo go rozsławiła, wtedy trafił ludziom do serc – powiedział reżyser. Zdaniem ks. Zbigniewa Malackiego, proboszcza kościoła św. Stanisława Kostki i twórcy muzeum poświęconego ks. Popiełuszce, „powstanie filmu o życiu ks. Jerzego świadczy o tym, że on żyje i ciągle jest wśród nas obecny”. – Przez cały rok z całego świata odwiedza nas około 30 tys. pielgrzymów – mówił. – Jego przesłanie jest wciąż aktualne – dodał ks. Malacki.

W oczekiwaniu na premierę
Już dziś można śmiało powiedzieć, że obraz o ks. Jerzym Popiełuszce jest jedną z najbardziej oczekiwanych premier kinowych przyszłego roku. Jego budżet wynosi 12 mln złotych, ale z pewnością dzięki licznej widowni, która przyjdzie na seanse, koszty produkcji szybko się zwrócą. Biografia tak wielkiego człowieka jest dużym wyzwaniem. Miejmy więc nadzieję, że producent i reżyser podołają takiemu przedsięwzięciu i stworzą wartościową, prawdziwą historię.

Opracowała (na podstawie KAI)
Magdalena Janiak