Logo Przewdonik Katolicki

Dziewięć wieków historii (2)

Władysław Stawicki
Fot.

Gdy parafianie spycimierscy układają kwietne kobierce, ich pracę obserwują tłumy ludzi; urok i niepowtarzalność kompozycji budzi powszechny zachwyt. W ruch idą kamery i aparaty fotograficzne. Układający są profesjonalistami: mają opanowaną technikę pracy, przygotowane zbiory tworzywa, niezbędne narzędzia i własnego projektu szablony do odrysowywania motywów. Nad...

Gdy parafianie spycimierscy układają kwietne kobierce, ich pracę obserwują tłumy ludzi; urok i niepowtarzalność kompozycji budzi powszechny zachwyt. W ruch idą kamery i aparaty fotograficzne. Układający są profesjonalistami: mają opanowaną technikę pracy, przygotowane zbiory „tworzywa”, niezbędne narzędzia i własnego projektu szablony do odrysowywania motywów.

Nad bezpieczeństwem ludzi czuwają strażacy i policja. Zorganizowano parkingi i objazdy. Przed świątynią odbywa się koncert w wykonaniu orkiestry harcersko-strażackiej, po nim popis cheerleaderek z Uniejowa. Zapada cisza. Wykład głosi prof. Jan Szymczak. Podkreśla, że z parafii spycimierskiej pochodziło wielu znanych przedstawicieli stanu duchownego. Jednym z nich był niewątpliwie Mikołaj ze Spycimierza, kantor krakowski, doktor dekretów, kolektor świętopietrza na Polskę, jeden z egzekutorów testamentu biskupa krakowskiego Tomasza Strzempińskiego (zm. 1460). Niekiedy na karty źródeł trafiali też skromni kandydaci do stanu duchownego lub stawiający w nim pierwsze kroki. Warto więc odnotować, że w 1490 r. w Łowiczu został wyświęcony na akolitę Szymon, syn Andrzeja ze Spycimierza.

Znani są także niektórzy proboszczowie parafii. Ich poczet w 1411 r. otwiera Nawój, syn Jana z Tęczyna herbu Topór, kasztelana krakowskiego, kanonik krakowski (1403-1411), poznański (1404), kurzelowski (1404); Stanisław, syn Piotra z Szadku, zwany Piórko (proboszcz w l. 1417-26); Leonard, syn Wojciecha ze Skalbmierza (1427-34); pleban spycimierski Andrzej (1445-48). Ostatnim zarządcą parafii spycimierskiej w XV w. był jakiś N(iccolaus?), wymieniony 4 marca 1493 r. jako nieżyjący już pleban ze Spycimierza. Później parafia straciła samodzielność aż do 1865 r.

Po wykładzie wokół ołtarza polowego ustawiają się jednostki OSP z terenu parafii z pocztami sztandarowymi, relikwiarzem i figurą św. Floriana. Obok nich – asysta w strojach ludowych. Niebawem na miejscu przewodniczenia Eucharystii staje orszak celebransów pod przewodnictwem biskupa włocławskiego Wiesława Alojzego Meringa. Rozlega się śpiew pieśni ze słowami Witolda Smętkiewicza i muzyką Mariusza Matuszewskiego: „Od dwóch stuleci, zgodnie z tradycją, wierny lud zmierza w Twe, Jezu, święto Bożego Ciała do Spycimierza”. Rozpoczyna się wspólne dziękczynienie Bogu za dziewięć wieków istnienia parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Spycimierzu. Śpiewy prowadzą organista i dwóch księży – jeden z nich to poprzednik ks. Macieja Dyoniziaka, ks. Krzysztof Czyżak, proboszcz spycimierski w latach 1995-2000. Kilku kapłanów rozdaje Komunię św. Zwraca uwagę dobre przygotowanie ministrantów.

Po Mszy św. rozpoczyna się procesja Bożego Ciała. Idzie nową, ale przecież uświęconą tradycją trasą. W oczach parafian widoczna jest troska: czy nie pogorszy się pogoda, czy nie stanie się coś nieprzewidzianego, co zniweczy pracę nad „moim” dywanem. Ale jest i radość, że to wszystko na chwałę Boga, duma z udziału w kultywowaniu lokalnej tradycji.

Przy czwartym ołtarzu eucharystycznym bp Mering głosi homilię o potrzebie wierności zasadom wiary. Słowa pasterza diecezji brzmią mocno i jednoznacznie. Ale właśnie po to tu przybyliśmy: aby umocnić się słowem wiary i Chlebem.

Nastrój jubileuszu parafii spycimierskiej oddają słowa wiersza Witolda Smętkiewicza:

Wieki przeminą, a Kościół trwać będzie.
Zło żadne posad jego nie naruszy,
ani nie wyrwie z naszej ludzkiej duszy
wiary, co Boskie stanowi orędzie.
Bo pamiętamy od dziewięćsetlecia,
przodków pamięcią wciąż jesteśmy silni,
chociaż jak oni częstokroć omylni.
Światło tej prawdy drogę nam rozświeca
i świecić będzie dalej, kiedy my żyjemy,
dalej umacniać przyszłe pokolenia
w święto Bożego Ciała dopełnienia.
I za to, Jezu, Tobie dziękujemy.
Za Twych łask, dany nam, zdrój przebogaty,
za miłość, której nauczasz w Kościele
pod Stopy Twe Boskie lud wierny ściele
z wdzięcznością serca, spycimierskie kwiaty.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki