Logo Przewdonik Katolicki

Ksiądz odpowiada

ks. Jan
Fot.

(...) Pracuję w hipermarkecie. W związku z tym muszę też pracować w niektóre niedziele i święta. Nie mam wyboru. Gdybym się na to nie zgadzała, nie miałabym tej pracy. Nie zarabiam jakichś wielkich kokosów, po prostu mam normalną pensję. Bardzo zależy mi na tej pracy nie po to, by się dorabiać, ale by w miarę spokojnie utrzymać siebie i rodzinę. Wiem, że nie powinno się w niedzielę...

(...) Pracuję w hipermarkecie. W związku z tym muszę też pracować w niektóre niedziele i święta. Nie mam wyboru. Gdybym się na to nie zgadzała, nie miałabym tej pracy. Nie zarabiam jakichś wielkich kokosów, po prostu mam normalną pensję. Bardzo zależy mi na tej pracy nie po to, by się dorabiać, ale by w miarę spokojnie utrzymać siebie i rodzinę. Wiem, że nie powinno się w niedzielę wykonywać pracy niekoniecznej. Dla mnie moja praca jest koniecznością. Czy jest to grzechem?
Justyna

Dotknęłaś tematu, który ostatnio zaczął budzić sporo kontrowersji i wywołał społeczną dyskusję. Obecny rząd planuje wprowadzenie takiego prawa, które znacząco ograniczyłoby możliwości handlu w niedzielę. W pierwszym rzędzie dotknęłoby to właśnie wszystkich wielkich marketów. Oczywiście od razu podniósł się zgodny chór oburzonych głosów, jak można naruszać obywatelskie swobody, że to próba wprowadzenia totalitaryzmu, państwa wyznaniowego itp. Wielu polityków publicznie opowiadało, że dla nich i ich rodzin niedzielne zakupy to czas integracji, wspólnego przebywania, radości. Przyznam, że słucham tej dyskusji z coraz większym niesmakiem. Jest ona bowiem wyrazem skrajnego egoizmu i krótkowzroczności.

W moim odczuciu zakaz handlu w niedzielę ma na uwadze przede wszystkim dobro pracowników. Jakby nie było, sporej grupy ludzi, którzy muszą obciążać swoje sumienia niedzielną pracą. Dla udziałowców i właścicieli dużych obiektów handlowych bogiem jest zysk. Chcieliby więc, by sklepy były otwarte 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Ponieważ zapotrzebowanie na pracę jest duże, zawsze znajdą pracowników, których mogliby przymusić do takiego systemu pracy. Myślę, że to oni przede wszystkim są odpowiedzialni za grzech przeciw trzeciemu przykazaniu, za zaniedbanie poszanowania dni świętych.

Współodpowiedzialni za takie funkcjonowanie handlu jesteśmy w pewien sposób my wszyscy. Gdzie jest popyt, tam pojawia się i podaż. Wielu z nas, choć zazwyczaj czci niedzielę przez uczestnictwo w Eucharystii, to przecież zaraz po niedzielnym obiedzie wybiera się na spacer właśnie do centrum handlowego. W efekcie i my jesteśmy odpowiedzialni za to, że jego pracownicy nie mogą w pełny chrześcijański sposób przeżywać dnia świętego.

Na pewno źle się dzieje, że musisz w niedzielę pracować. Wątpię jednak, by taka praca była w pełni twoim świadomym i dobrowolnym wyborem zła, na złość Panu Bogu. Mam wrażenie, że do takiej pracy czujesz się zmuszona przez okoliczności i warunki życia. Trudno więc tu mówić o twoim w pełni świadomym i dobrowolnym grzechu. Proponuję jednak, byś spowiadała się z tej sprawy, by Pan Bóg mógł leczyć twoje serce i sumienie. Postaraj się zawsze trochę inaczej przeżyć tę niedzielę. Rozmawiaj z Jezusem w swoim sercu. Przepraszaj, że nie możesz uczestniczyć w Eucharystii. Ofiaruj Bogu swoje zmęczenie, swój wysiłek, krzyż, aby ta praca nie budowała muru między Tobą a Jezusem.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki