Postanowiłam zapytać kilku studentów z Konina, o co prosili Maryję Stolicę Mądrości, i skąd ich zdaniem bierze się mądrość. Oto, co mi odpowiedzieli.

Ewa, drugi rok polonistyki:
- Przed ikoną Sedes Sapientiae modliłam się o mądrość. Skąd się bierze mądrość? To dar Ducha Świętego.

Marcin, pierwszy rok teologii:
- Człowiek nie jest w stanie sam sobie wypracować mądrości, bo przede wszystkim nawet dobrze nie wie, czym ona naprawdę jest. Z pewnością mądrości nie dadzą nikomu wyższe uczelnie. Na studiach zdobywa się wiedzę, a nie mądrość. Bywa, że człowiek bardzo słabo wykształcony jest o wiele mądrzejszy od kogoś, kto zdobył gruntowną edukację. Ja również modliłem się o mądrość przed ikoną Sedes Sapientiae, bo mądrość pochodzi z nieba.

Michał, piąty rok prawa:
- "Arka Noego" śpiewa: "Kto chce być mądry, niechaj posłucha, mądrość to prezent Świętego Ducha". To wyczerpująca informacja. Modliłem się o mądrość, bowiem oprócz tego, że ona sama w sobie jest wielką łaską, to w dodatku owocuje wieloma innymi, wspaniałymi postawami. Dodam, że o mądrość modlę się zawsze, bo gdy pomyślę, że mogłoby mi jej zabraknąć, choćby na krótko, to aż ciarki mi przechodzą po plecach! Staram się też pamiętać o tym, że mądrość nie może przyjść bez pokory, a pycha zawsze chodzi w parze z głupotą. Jak to nieszczęścia, zawsze parami.

Justyna, drugi rok ratownictwa medycznego:
- Modliłam się oczywiście o mądrość i o światło Ducha Świętego, nie tylko dla siebie, ale także dla innych ludzi. Uważam, że prawdziwa mądrość pochodzi tylko od Boga. Można mieć pewną mądrość życiową, która wynika z doświadczenia, ale przy rozeznawaniu spraw naprawdę najistotniejszych życiowa, ludzka mądrość nie wystarczy. Mądrość Boża jest niezbędna np. w sytuacjach, kiedy w życiu wszystko ci się zawali. Tylko Bóg wtedy może ci podpowiedzieć, jak to odbudować.

Wysłuchała: