Z Bydgoszczy na pola lednickie wyjechało autokarami ponad tysiąc osób. A ile własnym transportem? Nie wiadomo. Jedno jest pewne - wszyscy chcieli pokazać, że wielbią tego samego Boga, który pomaga im przemierzać drogi codzienności. Obecni wysłuchali także przesłania Ojca Świętego Benedykta XVI.

Hasło tegorocznego spotkania brzmiało "Spotkajmy się u Źródła". Lednica 2005 nawiązywała do odnowienia przymierza chrztu Polski. Każdy z obecnych przywiózł ze sobą białą szatę oraz świece chrzcielne. Były również kamienie wielkości dłoni, z których ułożono wspólną Drogę III Tysiąclecia.
Lednica to także liczne świadectwa młodych: "W tym roku pojechałam po raz drugi. To spotkanie jest dla mnie chwilą, którą mogę całkowicie poświęcić Bogu. To, co razem przeżywamy, trudno opisać słowami. Na pewno tworzymy wielką wspólnotę" - wyznała Ania. "To dla mnie ogromne przeżycie zobaczyć tylu ludzi, którzy modlą się razem, tańczą i śpiewają na chwałę Bożą. Te spotkania sprawiły, że moja wiara jest silniejsza i bardziej dojrzała" - kończy Marta.
Każdy z przybyłych mógł zabrać ze sobą wodę z jeziora Lednica, którą zostali ochrzczeni pierwsi Polacy. - Zabrać ze sobą wodę znaczy pragnąć życia. Woda z tego jeziora jest nadzwyczajna - symboliczna. To ta sama woda, która spłynęła po głowie Mieszka I. Mieć taką wodę, to jakby mieć wodę z Jordanu, którą został ochrzczony Chrystus - mówił ojciec Jan Góra OP.