Logo Przewdonik Katolicki

W poszukiwaniu sensu

ks. Marcin Budziński
Fot.

Jesteśmy dziećmi czasów, w których przyszło nam żyć. Pęd codzienności zdaje się zagłuszać pytania, które w sercu nosimy. Nie mamy czasu dla Boga, dla innych, dla samych siebie.

Ciągle zajęci, roztargnieni, zatraceni w zdobywaniu chwilowych przyjemności, uciekamy od odkrywania pięknych pragnień, ideałów i marzeń tkwiących w każdym z nas. Nasze postawy,  wzorce naszych zachowań kształtujemy według obowiązujących mód. Szukamy gotowych rozwiązań dla często palących nas i świat problemów. Potęgujące doświadczenie samotności rodzi napięcia i frustracje. Te z kolei budzą lęk i zamykają na doświadczenie autentycznie pięknego człowieczeństwa. Istotne jest, abyśmy w zmieniającym się pejzażu codziennych doświadczeń nie zatracili pasji poszukiwania pytań będących nośnikami sensu, którego tak bardzo potrzebujemy.

 

Jedna Prawda Objawiona

Staję przed trudnym zadaniem. Jak ukazać wartość Jednej Prawdy Objawionej w świecie objawiającym coraz bardziej szokującej prawdy? Dla człowieka niewierzącego nauczanie Kościoła jest często reliktem przeszłości i naglącą próbą podtrzymania gasnącego autorytetu. Niestety, dla wierzących nauka Kościoła jest często niezrozumiała, brakuje przełożenia wiary na życie codzienne, co często rodzi dylematy, konflikty sumienia i niejednoznaczne postawy. Czy można jakoś wyjść z tej sytuacji? Czy można w nauce Kościoła dostrzec i odkryć wartość, mimo trudu w przyjęciu, często mimo wewnętrznego sprzeciwu? Można – choć mam świadomość niebanalności tego zadania. Punktem wyjścia jest odwaga myślenia oderwanego od narzuconych schematów, zgoda na paradoksalność Bożej logiki zawartej w Ewangelii, gotowość uznania własnych ograniczeń i otwartość na Prawdę, która będzie mnie przekraczać.

 

Osobista droga wiary

Przyjmowanie nauki Kościoła wpisuje się w osobistą drogę wiary każdego z nas. Jest składową naszej drogi do chrześcijańskiej dojrzałości. Tutaj wszystko zależy od naszej osobistej otwartości. Dlatego horyzontem naszych rozważań jest ożywienie w nas pasji poszukiwania prawdy, odnalezienia wartości zdumienia, z którego rodzi się fascynacja, będąca zalążkiem wiary. Jak rozbudzić zdumienie, by człowiek wszedł na drogę poszukiwania sensu, by wyrwał się z kręgu płytkich i banalnych rozwiązań, by przestał brnąć w karykaturalne, płaskie i jednowymiarowe rozumienie swego losu, a otworzył się na przeżywanie piękna bycia człowiekiem? Pozwólmy sobie na odrobinę zbawczego niepokoju. Czy Bóg jest marzycielem?

 

Twórczy niepokój

Mimo zachłyśnięcia się technologią, nie widzimy przyszłości (wpisanej w Boży plan), bo zatraciliśmy piękno marzeń o wielkości, o  niepowtarzalności ludzkiej egzystencji, hart ducha i wielkość serca zastąpiliśmy konsekwencją pragmatycznej logiki i czystej kalkulacji, uciekamy i karłowaciejemy, bo przestaliśmy marzyć. To, czy Bóg jest marzycielem nie jest bynajmniej palącą kwestią akademicką. Ale jest to pytanie, które wprowadza w twórczy niepokój serca, rodzący zdumienie. Dla strudzonego poszukiwacza Pan Bóg często jawi się nie jako odpowiedź na wszystkie ludzkie pytania, pragnienia, ambicje, dążenia i marzenia. Wtedy można by utracić wrażliwość na nierozpoznanego Boga. Taka postawa grozi teoretycznym i schematycznym potraktowaniem Osoby Boga. Takie ujęcie zabija ducha i demotywuje do wysiłku spotykania Boga. Lepiej jest stanąć przed Bogiem jak przed Pytaniem. Wtedy każdy dzień, każda emocja, pragnienie, każde wydarzenie mojego życia jest inspiracją i okazją, by szukać w tym Jego Obecności i odnajdywać subtelną pociechę z odkrycia śladów Jego Miłości. Wtedy każda najdrobniejsza odpowiedź jest etapem drogi ku Pytaniu. W tym sensie dochodzę do wniosku, że Bóg jest marzycielem. Bóg sam w sobie jest Dobrem, Prawdą i Pięknem, jest Szczęściem i Miłością w pełni, której to człowiek pragnie. I dlatego Bóg jest realizacją ludzkich pragnień, tęsknot i marzeń.

 

Pragnienie Boga

Ale Bóg jako pełnia szczęścia i miłości pragnie się tym dzielić, taka jest natura Miłości – dar i ofiara. Cała biblijna historia jest dowodem na to, że Bóg marzy o szczęściu człowieka. Największym pragnieniem Boga jest zbawienie człowieka. Największym marzeniem Boga jest szczęście człowieka. Nawet gdy człowiek zatracił się w codzienności, zagubił siebie i odwagę marzenia, Bóg nie rezygnuje, nie poddaje się, nie traci cierpliwości. Przede wszystkim kocha, wierzy i pewnie ufa, że człowiek dostrzeże Jego szokująco dyskretną Obecność. Bóg ciągle marzy o powrocie człowieka w Jego troskliwe, ojcowskie ramiona. Musimy przyznać, że Bóg chrześcijan jest Bogiem paradoksów, że Jego Obecność jest zgoła inna od naszych przyzwyczajeń i oczekiwań, że Jego Bycie jest tak szokująco bliskie. Od naszego zdumienia faktem Jego Bycia, zależy nasze otwarcie na wspólnotę Kościoła, na przekaz wiary i nauki. Warto czasem zaryzykować zdumieniem, które otworzy nasze niespokojne serca na Tego, który mimo drzwi zamkniętych nieustannie mówi: Pokój Wam!  

*

Co wynika z powyższych przemyśleń? Przede wszystkim chciałbym bardzo zachęcić do tego, aby nie podejmować ważnych decyzji w momentach emocjonalnego rozbicia. Szczególnie wtedy potrzebna jest nam druga osoba, która mądrze towarzyszy, słucha i powstrzymuje nasze negatywne uczucia. Pomaga iść w ciemności, trzymając się kurczowo światła, które choć nikłe to jednak jest. Człowiek nigdy nie jest przecież pozbawiony odrobiny wewnętrznego odczucia obecności Boga i poczucia sensu drogi, na której On chce nas prowadzić. Matka Teresa z Kalkuty słusznie zauważyła, że nawet jeśli wydaje się, że dominuje w naszym życiu ciemność, Bóg pozostaje obecny choćby przez tęsknotę, aby być bliżej Niego. Wierne wypełnienie zasad nauki Kościoła nie wymaga więc „świętego spokoju”, ale twórczego niepokoju, który prowadzi nas do przylgnięcia sercem do woli Bożej. Nikomu zbyt łatwo serca nie oddajemy. Jesteśmy często nieufni. W drodze do Boga mamy prawo przeżywać to samo. Pozwólmy jednak, aby On mógł nas stopniowo do swoich planów przekonać.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki