Logo Przewdonik Katolicki

Kościół wobec tajemnicy zła: czy tylko egzorcyzm?

Monika Białkowska
Fot.

Zainteresowanie tematem egzorcyzmów wciąż rośnie. Jednak pierwszą i najważniejszą odpowiedzią Kościoła na zło nie są egzorcyzmy, a krzyż Jezusa Chrystusa.

Katechezy katedralne: ks. Paweł Kiejkowski

 
 

Obecność Chrystusowego krzyża  w świecie nie sprawia, że cierpienie i zło znikają. Sprawia jednak, że są one przeniknięte światłem Chrystusa. Światło to nie jest niczym innym, jak miłością – bezinteresowną miłością do grzesznika, którą jest on obdarowany mimo swojej słabości. Misją Kościoła jest uobecnianie takiej właśnie miłości. To w niej chrześcijanie rozpoznają jedyne rozwiązanie problemu zła.

 

 Egzorcyzm i miłość
O egzorcyzmach należy mówić tylko i wyłącznie w kontekście miłości. Bóg, który stworzył wszystko, stworzył również anioły. Zbuntowane duchy są więc nadal stworzeniami: nie alternatywą wobec Boga, ale Jego poddanymi. W królestwa Boga i królestwa zła Bóg zaangażował się, posyłając swego Syna. Jezus w czasie ziemskiego życia był kuszony i zwyciężał, wyrzucał złe duchy, uzdrawiając chorych, ostatecznie zwyciężył śmierć, powstając do życia po śmierci krzyżowej. Potem posłał do swoich uczniów Ducha Świętego, przekazując im też moc wyrzucania złego ducha.
Kościół misję wyrzucania złych duchów podjął od samego swego początku, w imię Jezusa nakazując im poddanie się władzy silniejszego – Boga samego.
 
Egzorcyzmy mniejsze
O egzorcyzmie mówimy, gdy Kościół publicznie i na mocy swojej władzy prosi Jezusa, by jakaś osoba lub przedmioty były strzeżone od napaści złego. Kiedy dorosły człowiek w katechumenacie przygotowuje się do przyjęcia chrztu, Kościół towarzyszy mu w tym poprzez stosowanie tzw. egzorcyzmów mniejszych, których uwieńczeniem jest chrzest i wyrzeczenie się złego ducha. Formuła egzorcyzmu mniejszego pojawia się również podczas chrztu dzieci, kiedy kapłan kładzie rękę na główce dziecka i modli się, by zostało ono uwolnione od konsekwencji grzechu i napełnione mocą Ducha Świętego.
 
Zgoda
Szatan wciąż szuka ofiar. To właśnie dlatego chrześcijanie zachęcani są, by pogłębiali więź z Jezusem dzięki trwaniu w sakramentach. Mimo to zdarza się, że ktoś w szczególny sposób doświadcza w swoim życiu działania złego ducha: poprzez różnego rodzaju zależności, dręczenia, aż po opętanie. Takie stany poprzedzone są zwykle otwarciem się człowieka: zły duch nie wejdzie do życia człowieka bez aktu jego zgody. Ową zgodę wyrazić można przez odwoływanie się do magii, czy udział w grupach satanistycznych. Zdarza się również, że stany te wywołane są wypowiedzianym przez osobę trzecią przekleństwem czy urokiem. W sytuacjach opętania Kościół przychodzi człowiekowi z pomocą w egzorcyzmach większych.
 
Egzorcyzmy większe
Egzorcyzm w Kościele sprawować może tylko ustanowiony przez biskupa miejsca kapłan egzorcysta. Zdarza się, że w szczególnych przypadkach zgodę dostaje jednorazowo inny kapłan – nigdy natomiast nie wolno korzystać z usług ludzi nazywających się świeckimi egzorcystami. Ludzie ci nie mogą wyrzucać złych duchów mocą Kościoła.
Aby móc przystąpić do egzorcyzmu, należy najpierw rozpoznać, czy rzeczywiście mamy do czynienia z opętaniem. Niezbędna jest tu współpraca z psychologami i psychiatrami. Egzorcysta rozpoznaje opętanie po czterech zasadniczych znakach: nienawiści do Kościoła i rzeczy świętych, mówieniu nieznanymi językami, przepowiadaniu przyszłości i nadzwyczajnej sile fizycznej. Jeśli lekarze nie mają zastrzeżeń co do psychicznego zdrowia danego człowieka, a egzorcysta obserwuje wymienione znaki, może przystąpić do odprawiania egzorcyzmu większego. Zwykle dokonuje się to sub secreto, czyli tak, by nikt o tym nie wiedział, a nikt z uczestniczących o tym później nie opowiadał, w zamkniętej grupie, przy modlitewnym wsparciu innych osób i w obecności lekarza.
Często jednak okazuje się, że mamy do czynienia nie tyle z opętaniem, co z jakimś stopniem uzależnienia od złego ducha, a wówczas, by pomóc człowiekowi, wystarcza modlitwa o uwolnienie, jaką może odmówić każdy kapłan.
 
Święci wiedzą najlepiej
Najwięcej jednak o działaniu złego ducha i o walce, jaką toczy on o człowieka, powiedzieć mogą ludzie święci. Ci, którzy pogrążeni są w grzechach, nie są w stanie odróżnić własnych złych czynów od bezpośredniego działania szatana. Tylko ci, którzy przebywają w Bożej rzeczywistości, mogą wiele na ten temat powiedzieć: oni widzą zło naprawdę wyraźnie.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki