Po co są kolory w liturgii?
– Kolory moją nam zwrócić uwagę na to, że kapłan przy ołtarzu wykonuje czynności święte. Mają one wyróżnić kapłana, dlatego kolorów używa się w zasadzie podczas wszystkich czynności liturgicznych. Sam kolor ma podkreślić i symbolizować, co przeżywamy w dane święto czy w okresie liturgicznym. Symbolika kolorów ewoluowała na przestrzeni lat. Jest też zależna od danej kultury. Innych kolorów używa się np. w krajach azjatyckich czy afrykańskich, w których symbolizują zupełnie coś innego niż np. w naszej kulturze.
Jakie kolory stosuje się w Polsce?
– Kolor biały wyraża przede wszystkim radość, ale także bóstwo, czystość. Używany jest podczas wszystkich świąt Pańskich (tj. Boże Narodzenie, Wielkanoc), w święta maryjne oraz w święta świętych Pańskich, którzy nie byli męczennikami.
Kolor zielony symbolizuje życie, nadzieję i jest stosowany przez cały okres zwykły, czyli przez większą część roku liturgicznego.
Kolor czerwony z jednej strony wyraża królewskość, z drugiej krew. Jest także symbolem Ducha Świętego. Stosuje się go m.in. w Niedzielę Palmową, Wielki Piątek, Zesłanie Ducha Świętego, a także we wspomnienia świętych męczenników.
Kolor filetowy wyraża pokutę. Stosuje się go podczas Adwentu, Wielkiego Postu i nabożeństw pokutnych. Można używać go także podczas Mszy pogrzebowych zamiast koloru czarnego, który wychodzi już z użycia.
Szczególnym kolorem jest kolor różowy, gdyż stosuje się go tylko w 2 niedziele roku. Jest to 3. Niedziela Adwentu oraz 4. Niedziela Wielkiego Postu. Niedziele te przypadają po połowie danego okresu.
Ciekawym przypadkiem jest kolor niebieski, który nie występuje w przepisach liturgicznych. W święta maryjne powinno używać się koloru białego, choć w niektórych parafiach znajdziemy ornaty niebieskie.
Co oznacza kolor złoty?
– Jest to bardziej uroczysty kolor i może zastąpić każdy inny prócz fioletowego. Może być używany, gdy dana wspólnota przeżywa ważną uroczystość, dla podkreślenia jej rangi. Kolor ten używany jest np. podczas Mszy z udziałem biskupa, podczas odpustu.
Rozmawiali:
Szymon Puchalski
Patryk A. Nachaczewski