Fot.
(...) Przy spowiedzi opowiedziałam księdzu o moich problemach rodzinnych. Po otrzymaniu pokuty i rozgrzeszenia usłyszałam, że powinnam się z tym zwrócić do poradni psychologicznej. Dostałam ulotkę z numerem telefonu. Byłam mocno zdziwiona. Oczekiwałam jakiejś rady, choć krótkiej rozmowy. Nie wiem teraz, co mam zrobić. Trochę się krępuję tam dzwonić. Nie wiem, czy to coś pomoże....