Do zobaczenia na Błoniach

Ponad 3,5 tysiąca wiernych z archidiecezji gnieźnieńskiej wybiera się na spotkanie z Papieżem Benedyktem XVI.

Wejściówki odebrane, miejsca parkingowe zarezerwowane, plecaki spakowane. Nic dziwnego! Do wizyty Ojca Świętego w Polsce pozostało zaledwie kilka dni. Na Mszę św., którą Benedykt XVI odprawi 26 maja na placu Piłsudskiego w Warszawie, wybiera się 600 osób z archidiecezji gnieźnieńskiej. Ponad sto osób weźmie także udział w spotkaniu Papieża z zakonnicami, zakonnikami, seminarzystami oraz członkami ruchów i organizacji katolickich, które odbędzie się tego samego dnia po południu na Jasnej Górze. Najwięcej wiernych pojedzie jednak do Krakowa.

Wszystko gotowe
Część z nich wyruszy w sobotni ranek 27 maja, by przed wieczorem dotrzeć na Błonia Krakowskie, gdzie o godz. 18.45 rozpocznie się spotkanie Ojca Świętego z młodzieżą. Jak informuje ks. Radosław Orchowicz, diecezjalny duszpasterz młodzieży, z archidiecezji gnieźnieńskiej weźmie w nim udział 1300 osób – głównie ludzi młodych, zaangażowanych w działalność parafialnych duszpasterstw młodzieżowych, wspólnot i organizacji kościelnych oraz udzielający się w duszpasterstwie akademickim. – Spotkanie z Ojcem Świętym będzie dla nas z całą pewnością ogromnym przeżyciem – przyznaje ks. Orchowicz. – Będzie także swego rodzaju początkiem przygotowań do zbliżającego się Światowego Dnia Młodzieży w Sydney.

Większość młodych ludzi uczestniczących w sobotnim spotkaniu pozostanie na Błoniach do niedzieli, by wziąć udział we Mszy św., którą Benedykt XVI odprawi o godz. 9.45. Dołączy do nich jeszcze 1500 osób, które wybierają się do Krakowa specjalnie na tę Eucharystię. W sumie więc we Mszy św. na Błoniach Krakowskich uczestniczyć będzie blisko 2800 wiernych z archidiecezji gnieźnieńskiej. Jak mówi ks. dr Franciszek Jabłoński z Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie, część pielgrzymów pojedzie do Krakowa autokarami, a część własnymi samochodami. – Mamy zarezerwowanych łącznie 95 miejsc parkingowych. Parafie organizują przejazd we własnym zakresie i z tego, co wiem, mają już wszystko zapięte na ostatni guzik.

Ważny krok
Do Warszawy i Krakowa wybiera się także abp Henryk Muszyński, który jest przekonany, że Polacy przyjmą Papieża Benedykta XVI z taką samą otwartością i entuzjazmem, z jakim przyjmowali Jana Pawła II. – Gdy powiedziałem Ojcu Świętemu, że Polska przygotowuje się na jego przyjazd, odrzekł: ,,Proszę powiedzieć, że ja też”. Na spotkanie to czekają zatem obie strony.

Zdaniem abp. Muszyńskiego papieska pielgrzymka będzie miała wymiar szczególny, zwłaszcza w kontekście polsko-niemieckiego pojednania. Oto po Papieżu Polaku przyjeżdża do naszej Ojczyzny Papież Niemiec. To niespodzianka, na którą – jak powiedział trafnie abp Nossol – tylko Duch Święty mógł sobie pozwolić. – Z całą pewnością jednym z ważniejszych punktów tej pielgrzymki będzie wizyta Papieża w Auschwitz – uważa abp Muszyński. – W moim przekonaniu będzie to zamknięcie pewnego etapu na drodze pojednania między Polakami, Niemcami i Żydami.

Czego jeszcze możemy się spodziewać? Przede wszystkim utwierdzenia, pogłębienia i ożywienia wiary. Nie można bowiem zapominać, że papieska wizyta ma charakter religijny. Dlatego powinniśmy się do niej przygotować nie tylko zewnętrznie, dekorując ulice i domy, ale także duchowo, otwierając nasze serca na słowa Ojca Świętego.