„Bóg to wzór prawdziwego mężczyzny. To nie stary dziadzio na tronie z dobrotliwym uśmiechem, ale Sędzia, Wojownik i Pan Zastępów” – męstwo to temat numeru najnowszego wydania „Trybów. Katolickiego Miesięcznika Studenckiego”.
Lutowy numer „Trybów” jest dopiero drugim w krótkiej historii tego pisma. Nowy sposób na ewangelizację akademickiego środowiska zrodził się kilka miesięcy temu. W styczniu przyjął formę 20-stronicowego czasopisma.
Mocny zespół
Idea tworzenia katolickiego medium studenckiego wyszła od studentów Politechniki Krakowskiej, uczelni bardzo związanej z Janem Pawłem II i Sługą Bożym Jerzym Ciesielskim. Do przyszłych budowlańców dołączyła matematyczka z Akademii Górniczo-Hutniczej, teolog z Uniwersytetu Papieskiego, projektant z Akademii Sztuk Pięknych, dyplomowany rolnik po Rolniczym, filolożka z Pedagogicznego i kilku humanistów z UJ. Zespół redakcyjny tworzy kilkunastu studentów i absolwentów, w tym, co ciekawe, aż trzech laureatów Konkursu Akademickiego o indeks im. Bp. Chrapka, którego organizatorem jest Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia. Wygrywają w nim utalentowani maturzyści-młodzi dziennikarze, a na swoją edukację otrzymują papieskie stypendium. Jak widać – nie są to pieniądze zmarnowane.
Wydawcą „Trybów” jest Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej, a redaktorem naczelnym – Magdalena Guziak-Nowak, dziennikarka krakowskiej edycji „Przewodnika Katolickiego”. Projekt wspiera finansowo sponsor, który chce zachować anonimowość.
Chałupniczo, ale profesjonalnie
Choć „Tryby” redagują zarówno adepci uczelni humanistycznych, jak i ścisłych, to grupą docelową, do której adresują swój miesięcznik, są studenci kształcący się na kierunkach inżynierskich. Dlaczego? – Ponieważ uczelnie humanistyczne są lepiej zaopatrzone w prasę studencką niż techniczne. A robić coś dla wszystkich, to robić coś dla nikogo – mówi redaktor naczelna.
„Tryby” liczą 20 stron, a 4 z nich zajmuje dodatek uczelniany. Swoje edycje redagują PK, AGH i UR, a wkrótce dołączy jeszcze UEK. Jest co poczytać. Dział „Rozmowy z charakterem” to wywiady z ciekawymi ludźmi. Jest też społeczny temat numeru, kącik „b16/jp2”, który zapoznaje czytelników z nauczaniem głów Kościoła, oraz „kosciol.info” z bieżącymi informacjami z kraju i świata. „W trybach historii” to edukacja historyczna, a w „Idźże, zróbże” dziennikarze zachęcają do pozauczelnianej aktywności, np. wolontariatu.
Studenci nie mają swojej siedziby i redakcyjnego sprzętu, który ułatwia pracę etatowym dziennikarzom. – Zainwestowaliśmy w program do składania gazety, bo piractwo nam nie przystoi. Mimo trochę chałupniczych warunków mamy z „Trybów” bardzo dużo radości – opowiada z radością Magda Guziak-Nowak.
Ambitne plany
Lutowy numer trafi do wszystkich duszpasterstw akademickich działających przy politechnikach w całym kraju. – Może uda nam się zainspirować innych studentów do tworzenia własnych, katolickich mediów – mówi redaktor naczelna.
Pierwsze zmiany przyniesie marzec. Redakcja postanowiła zrezygnować z eleganckiego, kredowego papieru, a zaoszczędzone pieniądze zainwestować w dołożenie dodatkowych czterech stron. – Mamy nadzieję, że czytelnicy na tym skorzystają – podkreśla Magda Guziak-Nowak. Obiecująco zapowiada się marcowy temat numeru: Chrystus – pierwszy feminista, będący kontynuacją lutowych rozważań o kryzysie męskości. A w maju oczywiście beatyfikacja. – Studenci są bardzo wymagający, dlatego wszystkie materiały dziennikarskie staramy się przygotowywać z największą starannością. Wiemy, że o papieżu będą pisać i mówić wszyscy, więc tym trudniej nie wpaść w schemat, ale mamy w zanadrzu kilka oryginalnych pomysłów. Wcześniej czekają nas jeszcze modlitewno-integracyjne dni skupienia. Bo wszystko, co robimy, to na chwałę Pana.