Kiedy szedłem do seminaryjnego stołu, ważne było, czy będzie Irek. Najpierw siedzieliśmy w grupie i byliśmy najmądrzejsi na świecie. A kiedy zostawaliśmy we dwóch, mogliśmy sobie powiedzieć: „A ile ty bierzesz tabletek? Bo ja dziewięć”. „A ja tylko sześć”
więcej