Czytanie na dziś: 7 czytań ze ST; Rz 6,3-11; Łk 24,1-12
Wakacje nieuchronnie zbliżają się do końca, za chwilę zacznie się szara rzeczywistość – rutyna codziennych obowiązków domowych i szkolnych. Czy można zrobić coś, by nabrała ona więcej barw?
Wakacje dzieci z dziadkami stają się często dla zapracowanych rodziców ostatnią deską ratunku. By wnuki u dziadków nie czuły się jak w przechowalni, a jakość wspólnie spędzonego czasu wzmocniła międzypokoleniowe więzi, trzeba się trochę natrudzić.
Wywiad z Anną Niklas, psychologiem, filozofem i psychoterapeutą, o wakacjach wnuków u dziadków.
Przed takim dylematem stoją często młodzi rodzice, którzy chcą połączyć odpoczynek od pracy z pogłębieniem relacji z Bogiem. Czy jest to możliwe?
Wakacje, odpoczynek, urlop niosą nadzieję na zmianę. Oczekujemy, że do naszego życia rodzinnego powrócą pokój, odprężenie, siły witalne i twórcze.
Staliśmy przy huśtawce. Do Maćka podbiegła jego córka i powiedziała, że jakiś chłopak się z niej naśmiewa. Maciek zapytał: a kim ty jesteś? Szepnęła pod nosem trzy słowa i pobiegła się bawić dalej.
Na co dzień mijamy się. Parę godzin po pracy albo w weekend, kiedy każdy pędzi do swoich zajęć. Nawet nie ma kiedy się pokłócić. Nie to, co w wakacje.
Rzeki zostały wymazane z planów polskich miast. Zmieniano im bieg, zasypywano, skazywano na zapomnienie. Dzisiaj wracają jako miejsca atrakcyjne dla mieszkańców, turystów, klubowiczów i deweloperów. To efekt trendów obecnych na całym świecie.
Nasze dziecko wyjeżdża na wakacje, samo. Takie doświadczenie prędzej czy później jest udziałem każdego z rodziców. Ze spokojem! To da się przeżyć.
Łączą ich wakacyjne marzenia i brak na nie pieniędzy w domowym budżecie. Dzieli sposób, w jaki szukają alternatywy. Takiej, by mimo wszystko z wakacji wracali uśmiechnięci i z poczuciem dobrze spędzonego wspólnie czasu.
Bestseller
-15%
-13%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki