Czytanie na dziś: Tb 2, 9–14; Mk 12, 13–17
Komentarz do Ewangelii według św. Mateusza Mt 21, 33–43
Amal pochodzi z dzielnicy Damaszku zajętej przez Wolną Armię Syrii. Jej życie toczyło się pod bombami i ostrzałami. Zdecydowała się na ucieczkę.
Po latach nalotów, bombardowań, niepewności wojna wdziera się w umysł. Jak krok po kroku walki wyniszczają normalne funkcjonowanie? Opowiem, bo pamiętam Syryjczyków sprzed dekady i widziałem, co dzieje się z nimi dziś.
Gdy nasze domy zostały zniszczone, a miasta, w których mieszkaliśmy, legły w gruzach, zdecydowaliśmy się wyjechać, by znaleźć bezpieczne miejsce do życia. Jesteśmy tylko ludźmi – tak mówią syryjscy uchodźcy w tureckim Gaziantep.
Wielu młodych Europejczyków nie rozumie rządów swoich krajów, kiedy demonstrują one chęć zamykania granic. Domagają się czegoś odwrotnego – żeby globalizacji ekonomii towarzyszyła globalizacja solidarności. I są gotowi do współpracy.
Lena przyjechała do Poznania z Damaszku. Razem z mężem Nidalem i synem Rafim. – Przez pięć lat cierpieliśmy prześladowanie ze wszystkich stron. Teraz jesteśmy tutaj. Co dalej?
Polacy okazali się bardzo gościnni – wiele rodzin zgłosiło się, by przyjąć pod swój dach syryjskich chrześcijan. Uchodźcy nie liczą jednak na specjalne warunki. Chcą normalnie żyć.
-83%
-78%
-13%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki