Nie jestem namiętnym użytkownikiem Twittera, ot, spojrzę czasem, żeby wiedzieć, jak w tym przedziwnym tygielku odbijają się sprawy Kościoła, kultury, polityki (tak, chyba w tej właśnie kolejności). Zdumiewa mnie natomiast aktywność „ćwierkających” księży...
więcej