Czytanie na dziś: Iz 58, 7–10; Psalm 112; 1 Kor 2, 1–5; Mt 5, 13–16
Po wakacyjnej przerwie w szkołach znów zabrzmi dzwonek zapraszający uczniów na lekcje. Wraz z początkiem roku szkolnego rodzice staną przed wyborem: czy ich dziecko ma chodzić na lekcje religii?
Uczniowie wypisują się ze szkolnej katechezy. To fakt. Problem jednak nie leży tylko po ich stronie. Leży też po stronie samej katechezy i tego, czym ona w rzeczywistości powinna być.
Badania amerykańskiego Instytutu Pew Research Center dowodzą, że sekularyzacja młodzieży w Polsce postępuje najszybciej na świecie.
Abp Stanisław Gądecki po wizycie papieża Franciszka w obozie uchodźców na Lesobos zachęcił Kościół do czynnej pomocy uchodźcom. No ale już o tym zapomnieliśmy, bo nielegalnych przekroczeń granicy jest mniej, a media zamilkły skuszone ciekawszymi tematami.
Wypychanie religii poza przestrzeń już nie polityki, a życia społecznego, koliduje w moim przekonaniu z wolnością.
Przedmiot „religia” w szkole nie może zastąpić ani wspólnoty, ani modlitwy, ani liturgii – rozmowa z ks. Marcinem Wojtasikiem.
Nie chodzi o to, że Kościół ma przestać głosić Ewangelię, ale o to, że dziś nikt nie uważa, że narzucanie siłą religii jest czymś dobrym.
-75%
-80%
-15%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki