Czytanie na dziś: Hi 42,1–3.5–6.12–17; Łk 10,17–24
Pomoc udzielana drugiej osobie może przerodzić się w niezdrową relację: niekończące się rozmowy, nocne telefony i udzielające się negatywne emocje. Jak wspierać, nie dając się wykorzystywać?
Monika Białkowska: Wróciłam właśnie z pogrzebu Wojtka Wójtowicza. Znaliśmy go ze Stowarzyszenia Teologów Fundamentalnych, kilka lat temu gościł nas u siebie w seminarium w Koszalinie na dorocznym zjeździe. I tamto spotkanie przeszło do historii, bo nikt nas...
Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie
Co czuję, gdy dociera do mnie, jak bardzo Bóg pragnie mojej wolności?
Bohaterowie trzech filmowych opowieści odkrywają, że przezwyciężony kryzys prowadzi do udoskonalenia ich relacji. Bo nie żyje się razem po to, aby być coraz mniej szczęśliwymi, ale aby nauczyć się być szczęśliwymi w nowy sposób.
Co czuję, gdy uświadamiam sobie, jak wielkie oddziaływanie ma moja indywidualna więź z Chrystusem?
W każdej ważnej relacji zdarzają się konflikty, różnice zdań. Warto więc zastanowić się nad kilkoma prostymi zasadami „uczciwej kłótni”. Nie mówią one o tym, by się nie kłócić, ale pokazują, jak to robić w bezpieczny sposób.
W miłości bardzo ważne jest ukierunkowanie na dobro drugiego człowieka. I tu pojawia się dylemat, co tak naprawdę znaczy „dobro”. Najlepiej byłoby nie kierować się tym, czy nasze wymagania są przyjemne dla drugiej osoby, ale tym, czy wpływają na jej rozwój.
W zależności od tego, jak podejdziemy do codzienności, może stać się ona dla nas albo przeszkodą, albo pomostem w budowaniu miłości w małżeństwie. Rozmowa z Beatą Choroszewską, psycholog, krajową doradczynią życia rodzinnego.
-70%
-67%
Bestseller
-15%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki