Czytanie na dziś: Ez 1, 2–5.24–28c; Mt 17, 22–27
Nawet rekonstruując tok myślenia Putina, Franciszek nie powinien mówić o „szczekaniu NATO”. I to bez względu na to, czy patrzymy na papieża jako na głowę państwa, czy przywódcę duchowego.
Tylko wtedy będziemy w stanie zaproponować jakieś rozwiązanie, jeśli przeprowadzimy rzetelną analizę. Do tego zachęca nas rzeczywistość. Jeśli chcemy ją zmieniać, musimy się z nią zmierzyć.
Wiemy jednak, że historia polskiego i ukraińskiego narodu naznaczona jest także trudnymi, bolesnymi i wstydliwymi momentami.
Kościół marzeń to nie jest utopijna wizja wspólnoty. Nie ma też nic wspólnego z życzeniowym podejściem.
Mamy dziś wielu świeckich katolików, oddanych Kościołowi, dobrze wykształconych i przygotowanych do pełnienia różnych funkcji.
Kościół to nie jest kolejny NGO-s. Dlatego na te same problemy patrzymy w Kościele inaczej niż w każdej innej instytucji.
Trudno nie zgodzić się ze sformułowaną przez sam sobór potrzebą, i w praktyce prowadzoną na długo przed nim liturgiczną reformą, zrodzoną wokół nowego ruchu liturgicznego.
Z syntez synodalnych wyłania się zadanie bynajmniej nie nowe: praca nad wprowadzeniem w życie tego, co zawarli w dokumentach Soboru Watykańskiego II ojcowie soborowi.
Nie eventy, ani nawet wielka działalność charytatywna mogą kogokolwiek przyciągnąć do Kościoła, ale jego wiarygodność: zgodność między tym, co głosi, a tym, co czyni.
Bestseller
-75%
-80%
-86%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki