Maria Hiszpańska chciała wyrwać z letargu „świętego spokoju”, wstrząsnąć, ale po to, żeby zmusić do refleksji. „Dla mnie światopogląd chrześcijański to nie jest «proszek usypiający» ani landrynka – mówiła – ale sprawa wymagająca głębokiego przeżycia wyboru”.
więcej