Czytanie na dziś: Dz 3,1-10; Łk 24,13-35
Brytyjczycy zaczynają mieć dosyć brexitu. Społeczne zmęczenie tym tematem nie jest jednak – niestety – równoznaczne ze wzrostem poziomu akceptacji wobec imigrantów. Także Polaków.
W ubiegłym roku 252 dzieci polskiego pochodzenia trafiło do brytyjskich rodzin zastępczych. W tym podobny los spotkał 115 kolejnych małych Polaków. Scenariusz z reguły wygląda podobnie.
Urodził się w Anglii, a dorosłość spędził w Skandynawii. Jako 65-latek postanowił, że przeniesie się do ojczyzny rodziców. To tu po raz pierwszy w życiu poczuł się u siebie.
Nie pociągał za sobą tłumów, nie był popularnym duszpasterzem ani też charyzmatycznym cudotwórcą. A jednak gdyby nie on, oblicze Kościoła w Europie wyglądałoby dzisiaj inaczej. Tak jak jego rodzinna Anglia.
Wyjście Brytyjczyków z Unii Europejskiej nie jest apokalipsą. Jednak ta bezprecedensowa sytuacja stawia Staremu Kontynentowi wiele kluczowych pytań dotyczących jego dalszego kształtu.
Przedterminowe wybory ostatecznie dowiodły, że wynik referendum w sprawie brexitu nie był dziełem przypadku. Partia Konserwatywna odniosła najbardziej spektakularne zwycięstwo od czasu, kiedy na czele rządu stała jeszcze Margaret Thatcher.
Przez prawie 10 lat był kapelanem Elżbiety II. Opuścił Kościół Anglii, bo uważa, że jego wspólnota utraciła własną tożsamość. Swoje miejsce odnalazł w Kościele katolickim.
Pierwsze znaki były jak w katastroficznym filmie. W autobusach miejskich w Warszawie kabiny prawie wszystkich kierowców oddzielone od pasażerów dodatkową barierką. Sami pasażerowie siadają prawie zawsze pojedynczo, czemu sprzyja zresztą permanentny brak tłoku.
-13%
-64%
-15%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki