Czytanie na dziś: Dz 3, 13-15.17-20; 1 J 2, 1-5a; Łk 24, 35-48
Rzeczywistość otaczająca księży i zakonników nie nastraja optymistycznie. Wielu duchownych ma już dość – niektórzy reagują agresją, inni załamaniem. A przecież ich codzienna posługa odbywa się często bez rozgłosu. Jest jak las, który rośnie po cichu.
2 lutego obchodzimy w Kościele dzień poświęcony zgromadzeniom zakonnym, których w Polsce jest blisko 180.
„Dzisiaj dość liczne Instytuty, często pod wpływem nowych okoliczności, dochodzą do przekonania, że ludzie świeccy mogą mieć udział w ich charyzmacie. Są oni zatem zapraszani do głębszego uczestnictwa w duchowości i misji danego Instytutu”.
Po co nam dzisiaj zakony? Pewnie po to, by przypomnieć, że w życiu najpierw powinno się szukać Pana Boga, a naśladowanie Go w codzienności uznać za najwyższą wartość, co czynią mnisi i mniszki żyjący obok nas i między nami.
-82%
-15%
-40%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki