Czytanie na dziś: Dz 3,1-10; Łk 24,13-35
Gdy w piątek rano, trzy dni po oficjalnym terminie amerykańskich wyborów, ujawniono, że w tamtejszych urzędach pocztowych nadal zalega prawie 2 tysiące listów z głosami niedostarczonymi komisjom wyborczym, chyba nikogo to nie zdziwiło.
Ktoś może zapytać: jaki z Bidena katolik, skoro opowiada się po stronie pro-choice? I tu dochodzimy do najpoważniejszego problemu, jakim jest głęboki podział wśród amerykańskich katolików, ale tak naprawdę dotyczy to dużych obszarów zachodniego świata. To...
Drugi raz katolik został prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jest się z czego cieszyć. Dlaczego więc Kościół katolicki w USA ma z nim kłopot?
W efekcie połączenie deklaracji bycia synem Kościoła z postawą pro-choice staje się wyzwaniem ujawniającym fikcję religijnych norm
-19%
-15%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki