Czytanie na dziś: Dz 15,7-21; J 15,9-11
-15%
-70%
Spis kategorii
I tak sobie idąc, rozmawialiśmy o tym, że zaraza lepsza od wojny. Dzisiaj, kiedy pandemia jeszcze się nie skończyła, a tylko trochę osłabła jej moc, nasi sąsiedzi wpadli w ręce człowieka, dla którego interesów miłosierdzie nie istnieje.
Wciąż czuję coś w rodzaju oburzenia, kiedy myślę o ich losie i tej jawnej niesprawiedliwości, jaka je dotyka. Dlaczego muszą zakrywać swoje ciało?
Dzień Babci i Dzień Dziadka od wielu lat mnie zupełnie nie dotyczy. Specjalnie sprawdziłam, czy w ostatnich latach napisałam okolicznościowy felieton.
Czasem nie można czegoś, jak to się teraz mówi, „odzobaczyć”. Mam przed oczami zapłakaną twarz młodej dziewczyny. Wśród różnych obrazów cierpienia, jakimi bombardowana jestem w ostatnich dniach, utkwiła mi szczególnie ta dziewczyna.
Młody mężczyzna leżał w zawilcach, całkiem nagi i martwy. Zmarł z wychłodzenia. Podobno tak właśnie zachowuje się człowiek bliski śmierci z wychłodzenia: rozbiera się. „Patrząc na tego człowieka, to tak jakbym patrzył na «Jezusa po zdjęciu z krzyża», taka...
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki