Czytanie na dziś:
Nie daje mi spokoju historyjka, jaką usłyszałem niedawno od pewnego biskupa. Działo się to jeszcze w Polsce czasów PRL-u.
Drażni mnie powtarzanie, że na tle Europy jesteśmy oazą religijności. „Polska wyjątkowość” to taka słodka kołysanka, która nawet jeśli nucona w dobrej wierze, nie pomoże Kościołowi.
Czy o naszym chrześcijaństwie można domniemywać na podstawie sytuacji na polskich drogach? Moim zdaniem – można. Ale choć wnioski są wstrząsające, to nikt nie bije na alarm. Dlaczego?
Tytuł jest długi: „Stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych”. Ale dokument można ocenić krótko: ważny, poruszający, budzący nadzieję.
Polska obchodziła 100. rocznicę odzyskania niepodległości skrajnie podzielona. Trudno sobie wręcz wyobrazić, by mogła być podzielona jeszcze bardziej.
Episkopat szykuje Kongres Kultury. Piękna to nowina.
Sprawa działań episkopatu na rzecz ochrony dzieci i młodzieży przed wykorzystywaniem seksualnym ze strony duchownych odsunęła w cień inny, ciekawy wątek zebrania biskupów w Płocku.
Przysłuchiwałem się ostatnio dwóm gorącym dysputom katolików, z racji także zawodowych częściej niż inni myślących o świecie z perspektywy religijnej.
Franciszek zaapelował o walkę z fake newsami, czyli świadomą dezinformacją rozsiewaną przez media – zarówno te tradycyjne, jak i społecznościowe.
Kościół przeżywa wstrząs. Wychodzące na jaw informacje o skandalicznych nadużyciach seksualnych z udziałem hierarchów w USA, odbijają się po świecie każdego dnia.
Bestseller
-15%
-70%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki