Czytanie na dziś: Dz 10,34a.37-43; Kol 3,1-4 lub 1 Kor 5,6b-8; J 20,1-9
Okazuje się, że dla niektórych z tych kobiet zetknięcie z polską ziemią obiecaną jest początkiem nowych dramatów.
Całokształt watykańskiego podejścia do wojny w Ukrainie ujawnia brak znajomości natury Rosji i jej imperialnych tęsknot, znanych od wieków.
Być może naiwne są to pytania, bo powie ktoś, że w polityce zawsze liczy się tylko chłodny pragmatyzm. Zawsze? Tylko?
Może warto pomyśleć o adaptacji mechanizmu ŚDM, czy też spotkań organizowanych przez wspólnotę z Taizé, powierzając przygotowanie Lednicy corocznie innej diecezji?
Bohaterami tej opowieści są, z grubsza, dzisiejsi 25- i 35-latkowie, a więc w przeważającej masie „odbiorcy” religijnej edukacji.
Dobrze by się więc stało, gdyby w tym ogólnoświatowym laboratorium rozmów i modlitw młodego Kościoła, mogła uczestniczyć możliwie liczna grupa młodych Polaków.
Dla prawie połowy Polaków Kościół jest miejscem, w którym się odnajdują, a dla niewiele mniejszej grupy jest instytucją odległą.
Bardzo bym chciał, żeby w Polsce ułożyło się to inaczej, żeby młodzież zakorzeniła się w Kościele, Kościół zaś zachował zdolność ukazywania młodemu pokoleniu dróg Ewangelii.
Takich, którzy mylą powołanie z karierą rozumianą na sposób świecki, nie brakuje. Choć to jest, na szczęście, mniejszość, i to znikoma.
W 2000 r. z inicjatywy Jana Pawła II Kościół przepraszał za grzechy wobec Żydów, przeciw miłości, prawom narodów, godności kultur i religii, wobec godności kobiet…
-64%
-13%
-70%
Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki