Aby wejść na właściwą wielkopostną drogę nawrócenia, trzeba przede wszystkim odkryć na nowo „najgłębszą prawdę o nas samych, wyjść z ukrycia” i „zdjąć z siebie wszelką maskę, wyzbyć się wszelkiej dwuznaczności” - stwierdził włoski kaznodzieja, który motywem wiodącym czterodniowych rekolekcji uczynił postać Eliasza. I tak jak prorok został wezwany przez Pana do wyjścia, tak i my musimy porzucić tajność, w której często się kryjemy i która niejednokrotnie bywa maskowana przez religijność tylko zewnętrzną, w której brakuje odwagi prawdy. To jest główna konkluzja. Takie to niby proste i oczywiste, a jakże trudne w praktycznym zastosowaniu: począwszy od struktur kościelnych wszystkich szczebli, a skończywszy na zwykłych „niedzielnych wiernych”. Bo ilu z nas, tak z ręką na sercu, może dziś obojętnie wzruszyć ramiona słysząc apel: "Zdejmij Maskę!"...? No ilu...?