Komentarz z nr 1 | 8.01.2012
Rok 2012, łącznie z rokiem 2013, będzie w Kościele Rokiem Wiary. Tak zapowiedział Benedykt XVI już kilka miesięcy temu. Ogłoszenie inicjatywy nastąpiło rok przed rozpoczęciem jej realizacji. Wydaje się więc, że chodzi między innymi o to, by można było się do przeżycia tego wydarzenia w Kościołach lokalnych właściwie przygotować.
Do zagadnienia Roku Wiary papież powraca i z pewnością będzie powracał w swoich przemówieniach w ciągu następnych miesięcy. Mówił już na ten temat podczas spotkania z członkami Kurii Rzymskiej z okazji świąt Bożego Narodzenia. Przemówienia wygłaszane z tej okazji dają papieżowi możliwość podjęcia i pogłębienia bardzo istotnych tematów i zagadnień. Wystarczy wspomnieć, że pierwsze przemówienie z tej właśnie okazji wygłoszone w 2005 r. stanowi poniekąd klucz do zrozumienia obecnego pontyfikatu. Tegoroczne papieskie przesłanie można zawrzeć w wezwaniu do wiary gotowej do poświęceń, a zarazem wiary, która ma być radosnym lekiem na współczesne kryzysy. Kryzys bowiem, jaki przeżywa świat, a szczególnie Europa, jest w pierwszej kolejności kryzysem moralnym. Stąd dla Kościoła pojawia się pytanie, jak w tej konkretnej sytuacji, w tym miejscu i czasie, głosić Ewangelię.
Najpierw należy ocenić sytuację, w której są blaski i cienie. Te ostatnie to kryzys wiary, jaki dotyka Europę, w tym także Polskę. Do kościoła regularnie uczęszczają osoby coraz starsze, a ich liczba w sposób naturalny się zmniejsza. Dzieci i młodzież nie otrzymują podstaw życia religijnego w swoich rodzinach. Wiele krajów przeżywa trudności z powołaniami do życia kapłańskiego i zakonnego. Problemy te prowokują do szukania różnych sposób naprawy tej sytuacji, poczynając od planów i programów do lepszej lub gorszej ich realizacji. Należy doceniać te wszystkie wysiłki, jednak fundamentalne pytanie, jakie stawia przed nami zbliżając się Rok Wiary, to pytanie w jaki sposób przezwyciężyć kryzys wiary.
Odpowiedź teoretycznie jest znana i oczywista – jest nią wysiłek osobistego odnalezienia Jezusa Chrystusa i spotkania z Nim. Tylko na tej drodze wiara stanie się siłą ożywczą. Bez tego zasadniczego działania wszystkie próby reform będą nieskuteczne. Obok cieni są i blaski. Do nich należą światowe spotkania młodych, noworoczne spotkania młodych w duchu Taizé, do tego możemy dodać ruch pielgrzymkowy w Polsce. Mówiąc o Światowych Dniach Młodzieży w Madrycie, papież ze szczególną serdecznością odniósł się do 20 tys. młodych wolontariuszy, którzy ofiarowali swój czas, aby umożliwić innym udział w tym wydarzeniu. Ofiarowali swój czas, swój wysiłek i byli szczęśliwi z tego powodu. Poczuli się potrzebni, akceptowani i kochani. Kościół stał się ich domem.