Logo Przewdonik Katolicki
zdjecie

Ks. Krzysztof Wętkowski

Marsze dla życia – przebudzenie?

26.03.12r

Po raz kolejny obchodziliśmy w uroczystość Zwiastowania Pańskiego Dzień Świętości Życia. Natomiast dzień wcześniej, 24 marca obchodzony był Narodowy Dzień Życia.

Po raz kolejny obchodziliśmy w uroczystość Zwiastowania Pańskiego Dzień Świętości Życia. Natomiast dzień wcześniej, 24 marca obchodzony był Narodowy Dzień Życia.

Z każdym rokiem widać wyraźnie, że w organizowanie tych obchodów włącza się coraz więcej osób i różnych grup, organizacji i stowarzyszeń. Można powiedzieć, że widzimy coraz więcej ludzi przebudzonych i chcących się angażować, chociażby w  coraz częściej organizowane w wielu miastach Polski marsze dla życia. W wielu miejscach obchody rozciągają się na cały tydzień. Organizatorzy marszów spotykają się, aby się poznać i  podzielić doświadczeniem. Na naszych oczach rodzi się nowa forma wyrażania swoich przekonań poprzez manifestacje, w których biorą udział całe rodziny i wielu ludzi, których łączy troska o życie ludzkie. Z pewnością to właśnie między innymi dzięki tej publicznej formie upominania się o ludzkie życie zmieniło się w Polsce podejście do przerywania ciąży, gdyż w ostatnich latach wzrasta wciąż liczba naszych rodaków, którzy są temu przeciwni. Zagrożeń jest jednak wiele innych. Stąd z całą pewnością jest to początek długiej, trudnej i żmudnej drogi.

Trzeba pamiętać, że w Stanach Zjednoczonych takie marsze odbywają się od blisko 40 lat i ciągle pojawiają się nowe zagrożenia, ostatnio ze strony administracji prezydenta USA, która w swoich decyzjach odnosi się wrogo do religii, szczególnie zaś do katolicyzmu. Sytuacja taka wymaga zwierania sił, czyli łączenia, a nie dzielenia. Także w Polsce katolicy muszą jasno widzieć priorytety, w których wymaga się jedności i wspólnego działania. Nie jest teraz dobry czas na jałowe dyskusje, ale na działania. Nie można też dać sobą manipulować przez tych, którzy za pośrednictwem środków przekazu umiejętnie starają się podzielić ludzi wierzących na tych nowoczesnych i ciemnogród, podważyć zaufanie do Kościoła, a szczególnie do duchownych, zgodnie z zasadą: uderz pasterza, aby rozproszyły się owce. Choć trzeba szczerze powiedzieć, że są duchowni, którzy dostarczają amunicji do tego typu uderzeń. Mimo nachalnej propagandy medialnej są ludzie, którzy potrafią się z niej otrząsnąć i dostrzec kłamstwo, półprawdy i manipulacje. Jednak ciągle jest wielu, którymi media, zwłaszcza kanały informacyjne, mogą sterować. W naszych czasach upowszechniło się bowiem zjawisko ucieczki od posiadania własnego zdania i niewolnicze niemal podporządkowanie się modnym poglądom i wzorcom zachowania, przy jednoczesnym niezauważaniu tego swoistego zniewolenia. Wręcz przeciwnie, towarzyszy temu przekonanie o własnej umysłowej niezależności. Można by nawet powiedzieć, że jest to zjawisko komiczne, gdyby nie fakt, że skutki nie są wcale śmieszne.

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki