Tym razem nie było jednak żadnego listu, przemówienia czy homilii. Papież, który wczoraj obchodził 79. urodziny, podzielił się po prostu swoimi prezentami. Największy z urodzinowych tortów przygotowany przez włoskich cukierników rozdawano pod kolumnadą Berniniego w Rzymie, tuż przy wejściu do łaźni dla bezdomnych, które powstały w tym miejscu z woli papieża. Także inne urodzinowe słodkości trafiły do noclegowni i stołówek dla bezdomnych wraz z dodatkową pomocą żywnościową na święta. W ten sposób lista urodzinowych gości bardzo się rozszerzyła. Tym samym mniej było głodnych, a więcej zadowolonych ludzi – przynajmniej w samym Rzymie.
Ganiając więc po sklepach za świątecznymi prezentami, które pewnie nie zawsze okażą się trafione, poświęćmy więcej uwagi wszelkim „Szlachetnym Paczkom”, „Tytkom Miłosierdzia”, przedświątecznym zbiórkom żywności czy innym tego typu inicjatywom. Wówczas szansa, że ktoś naprawdę ucieszy się w te święta z naszego podarunku, zdecydowanie wzrośnie.